Polskie małe i średnie spółki mocniej od dużych korzystają na sytuacji gospodarczej.
Strukturalna różnica
– Obecna faza hossy popularnych misiów na GPW trwa od jesieni 2022 r., a patrząc nieco szerzej – od pandemii z 2020 r. Wzrost krajowych małych i średnich spółek, w odróżnieniu od części rynków bazowych, wynika z nieco innej struktury krajowego rynku akcji – tłumaczy Kamil Hajdamowicz, menedżer ds. portfeli w BM Santander. W przypadku rynku polskiego – po pierwsze – brak jest dominujących podmiotów, jak jest chociażby w USA, które skupiają gros uwagi inwestorów.
– Ponadto z perspektywy krajowych inwestorów małe i średnie spółki dają relatywnie lepsze perspektywy wzrostu niż duże podmioty z uwagi na zdywersyfikowaną strukturę sektorową i lepsze wykorzystanie pozytywnych tendencji gospodarczych. Dodatkowo w WIG20 dominują duże podmioty z wysokim zaangażowaniem Skarbu Państwa, funkcjonujące w branżach z dużym ryzykiem regulacyjnym i politycznym, co tym bardziej skłania inwestorów do poszukiwania okazji inwestycyjnych w pozostałych segmentach rynku – analizuje.
Czytaj więcej
Mamy dobry czas dla rynku kapitałowego i musimy to wykorzystać. Na GPW musimy najpierw musimy poświęcić czas na uporządkowanie projektów niezwiązanych z rynkiem – mówi Tomasz Bardziłowski, prezes GPW.
Nieco inaczej wygląda sytuacja USA, gdzie od kilku lat za dużą część zwyżek S&P 500 odpowiada tylko kilka wybranych podmiotów z branży IT, korzystających z hossy związanej ze sztuczną inteligencją.