Pod dużą presją były akcje chińskich spółek technologicznych. Inwestorzy obawiają się m.in., że będą one w przyszłości zmuszone do delistingu z giełd amerykańskich. Akcje Alibaby traciły w ciągu sesji o prawie 12 proc., JD.com o 10 proc., a producenta samochodów elektrycznych Nio o 12 proc.
Nastrojom na rynkach nie pomogły zaskakująco dobre dane z gospodarki chińskiej. Mówią one o wzroście produkcji przemysłowej o 7,5 proc. rok do roku w okresie styczeń-luty i o zwyżce sprzedaży detalicznej o 6,7 proc. w ciągu tych dwóch miesięcy. Inwestorzy są jednak poważnie zaniepokojeni kolejną falą pandemii w Chinach i lockdownem w mieście Shenzen.
Shanghai Composite stracił od początku roku już prawie 16 proc. a Hang Seng spadł o 21 proc.