Takiego optymizmu na rynku surowców nie widziano od dekady.
- Surowce teraz czeka seria wygranych – przekonuje Michel Salden, szef działu surowców w Vontobel Asset Management.
Wskazuje na splot takich czynników jak słaby dolar, cykliczne pocovidowe ożywienie, pakiety stymulacyjne banków centralnych oraz rosnące wydatki na rozwój infrastruktury.
O optymizmie inwestorów świadczy przewaga byczych inwestycji w kontrakty terminowe i opcje. Długich pozycji netto w tygodniu kończącym się 5 stycznia tego roku było najwięcej od stycznia 2011 roku, informuje Bloomberg. Kontrakty obejmują 19 z 22 surowców notowanych w Bloomberg Commodity Index.
- Nawet zboża, których ceny nurkowały od 2012 roku w okresie ostatnich sześciu miesięcy podrożały o ponad 45 proc. z powodu suszy w Ameryce Łacińskiej – wskazuje Salden. Podkreśla też rolę Chin w gromadzeniu surowców strategicznych.