S&P500 stracił wczoraj 0,3 proc., a Nasdaq Composite spadł o 0,1 proc. Nikkei 225 kończył sesję w gorszej formie, bo zanurkował o 0,86 proc. Ponadto w środowy poranek na rynku walutowym utrzymywała się podażowa presja na złotego – dolar drożał do 3,9783 zł, a euro do 4,6646 zł.

Otoczenie nie sprzyjało więc bykom na starcie dzisiejsze sesji. Oliwy do ognia dokładał CD Projekt. Inwestorzy nie są najwyraźniej zadowoleni z przedstawionej wczoraj strategii, bo kurs spółki spadał na starcie o 9 proc. do 199,1 zł przy obrocie 23,1 mln zł. Na wykresie CDR mamy więc nowe tegoroczne minimum, co stanowi sygnał do kontynuacji wyprzedaży w szerszym ujęciu czasowym. Wypadkową tych wszystkich czynników był spadek WIG20 o 0,1 proc. do 1940 pkt w pierwszych minutach handlu. Indeks utrzymuje się w konsolidacji 1900-2000 pkt. Neutralnie otworzyły się mWIG40 i sWIG80, potwierdzając siłę relatywną. Pierwszy wybronił ostatnio 50-sesyjną średnią i ma dobry grunt AT pod wyprowadzenie wzrostowej kontry. Drugi natomiast zbliża się do szczytu trendu 18 629 pkt.

Poza rynkiem akcji mieliśmy rano stabilizację notowań EUR/USD przy 1,1723 USD. Ropa WTI drożała do 61 USD za baryłkę, a uncja złota kosztowała 1685 USD. Bitcoin drożał o 1,4 proc. do 59 500 USD, a więc jest blisko swojego ATH. Wygląda na to, że w pierwszej fazie sesji uwaga rynkowa będzie skupiona na CDR. Gdy kończyłem pisać ten komentarz, kurs akcji producenta „Wiedźmina" spadał do 193,2 zł. To najniższy kurs od dwóch lat.