WIG20 zakończył wczorajszą sesję tuż pod linią czwartkowego zamknięcia. Początek piątkowego handlu daje jednak nadzieję na wygraną byków. Dino, spółka która wczoraj staniała najmocniej w WIG20 dziś drożeje o 2,5 proc. Powodem są dobre wyniki za I kw., które były wyższe rok do roku i powyżej prognoz analityków. Wyraźnie zyskuje również JSW, która wczoraj była liderem sesji w gronie blue chips. Pod kreską znajduje się tylko największa spółka z głównego parkietu GPW. Allegro tanieje o 0,6 proc. WIG20 znajduje się na poziomie 2073 pkt., co oznacza wzrost o 1,33 proc.
Indeks małych i średnich spółek również rośnie, jednak skala wzrostów nie jest tak duża. mWIG40 zyskuje 0,4 proc., a sWIG80 rośnie o 0,6 proc.
Na Wall Street dominowały byki, które wyniosły Dow Jones na nowe szczyty. Indeks zyskał 300 pkt., co oznacza wzrost o 0,9 proc. Stopa zwrotu z Dow Jones od początku roku jest wyższa niż w przypadku S&P 500 i Nasdaqa. Te indeksy również wczoraj wzrosły, odpowiednio o 0,8 proc. i 0,4 proc. i znajdują się lekko poniżej swoich historycznych szczytów. Stymulatorem dla rynku mogły być kolejne dane świadczące o poprawie sytuacji w gospodarce. W ubiegłym tygodniu ilość nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 498 tys. i była o 92 tys. niższa w ujęciu tygodniowym. To również najniższy poziom od początku pandemii. Ponadto inwestorzy będą dziś bacznie obserwować dane o amerykańskim zatrudnieniu, które zostaną opublikowane po południu.
Nastroje na azjatyckich giełdach były mieszane. Nie pomogły nawet dobre dane handlowe płynące z drugiej pod względem wielkości gospodarki świata. Chiński eksport wyrażony w dolarach wzrósł w kwietniu o 32,3 proc. Średnia ekonomistów mówiła, że wzrost wyniesie 24,1 proc.
Pod koniec sesji notowania chińskiego Shanghai Composite spadały o około 0,7 proc., a hongkoński Hang Seng spadał o 0,1 proc. Z kolei japoński Nikkei wzrósł o 0,1 proc., a południowokoreański Kospi zyskiwał 0,6 proc.