Kwadrans po rozpoczęciu poniedziałkowego handlu WIG20 notowany był ponad 1,5 proc. na plusie, pokonując po drodze poziom 2100 pkt. Tym samym ustanowił nowy szczyt w trwającym od ponad roku trendzie wzrostowym na GPW.
Wzrosty w Warszawie korespondują z pozytywnymi nastrojami na pozostałych zagranicznych rynkach akcji. Większa ochotę do kupowania akcji przejawiają inwestorzy handlujący na giełdach z naszego regionu, zostawiając wyraźnie w tyle zachodnioeuropejskie parkiety, gdzie panuje dużo większe niezdecydowanie, co sprawia, że indeksy mają tam problem z kontynuowaniem ubiegłotygodniowych zwyżek. Nadzieje inwestorów podtrzymuje wejście w coraz bardziej zaawansowane etapy odmrażania kolejnych gospodarek, co poprawia perspektywy odbicia wzrostu gospodarczego w 2021 roku.
W Warszawie uwaga kupujących skierowana jest głównie na największe spółki wchodzące w skład WIG20. Motorem porannych zwyżek są efektownie drożejące walory KGHM, wspierane wyraźnie rosnącymi cenami miedzi, bijąc nowe rekordy pow. 10 tys. USD za tonę. Niebagatelny wpływ na indeksy mają też efektowne zwyżki papierów spółek rafineryjnych: PKN Orlen i Lotosu. Nieco w tyle są banki, których notowania utrzymują sia na lekkich plusach. Z poprawy nastrojów na rynku nie skorzystali natomiast posiadacze akcji m, in. PGE, Allegro i Mercatora, których inwestorzy chętnie się pozbywają.
Kupujący mają również więcej do powiedzenia w segmencie małych i średnich firm. W poniedziałkowy poranek na szerokim rynku akcji wyraźną przewagę miały drożejące papiery.