System przelewów z Europy do Rosji i byłych republik sowieckich nazywa się w Rosji „Zołotaja Korona" (Złota Korona), a w Europie zadebiutował pod marką KoronaPay. Właścicielem systemu jest zarejestrowana na Cypr firma KoronaPay Europe Limited. W grudniu 2018 r firma otrzymała licencję Banku Cypru na działalność z elektronicznymi pieniędzmi, opowiedział Gleb Kozłow szef cypryjskiej firmy, gazecie RBK.
Dotąd firma działała wyłącznie w sieci poprzez swoich partnerów, a uruchomienie działalności w całej Europie pod własną marką, zbiegło się z pandemią, kiedy wzrósł popyt na internetowe usługi. Pomimo, że nazwa serwisu KoronaPay przypomina nazwę wirusa, to Rosjanie zdecydowali się jej nie zmieniać.
- Jesteśmy już rozpoznawalną marką, a pandemia wcześniej czy później się skończy - uważa Kozłow. W pierwszym etapie można dokonywać przelewów z Europy do Rosji i WNP (Wspólnota Niepodległych Państw). W drugim etapie, który ruszy jesienią, będzie można słać pieniądze w drugą stronę.
- W przyszłości model biznesowy zakłada uruchomienie na rynku europejskim usług dodatkowych, np. portfeli elektronicznych, kart przedpłaconych, płatności za usługi, itp." - powiedział Kozlov.
Obecnie przelewy można dokonywać z kart Visa i Mastercard za pomocą aplikacji. W drugim etapie będzie to już można robić wprost z rachunków bankowych. Na razie przelewy są dostępne w euro, ale niebawem pojawią się funty szterlingi, dolary, ruble rosyjskie, waluty krajów europejskich w tym złoty polski oraz krajów WNP.