Lira i rupia od miesięcy znajdują się na równi pochyłej i prognoza Nomury nie jest w tym wypadku zaskoczeniem. Ale czeska korona jeszcze do niedawna wymieniana była jako jedna z najsilniejszych walut w naszym regionie i chwalono ją, że tak dobrze przeszła przez trudny czas pandemii. Mało tego, bo korona jest jedną z czterech najlepiej radzących sobie walut na świecie od końca 2019 roku, obok franka szwajcarskiego, dolara singapurskiego i chińskiego juana. Tyle, że słabe fundamenty czeskiej gospodarki i rosnący deficyt budżetowy stają się poważnym zagrożeniem.
Takie komunikaty zazwyczaj powodują gwałtowną wyprzedaż. W analizach Nomury każdy z tych krajów znalazł się powyżej poziomu „100” nazywanego „ Modelem Damoklesa”. A to oznacza z kolei , że ich walutom grozi głęboki kryzys. „ Model Damoklesa” Nomury w przeszłości sygnalizował wszystkie nadchodzące kryzysy i to jeszcze od 1996 roku, kiedy doszło do załamania kursów walut rynków wschodzących.
W nieciekawej sytuacji znajdują się również — zdaniem analityków Nomury — chilijskie peso, węgierski forint, oraz brazylijski real.
Stopy są za niskie
„Pandemia Covid-19, rosyjska inwazja na Ukrainę i globalna presja cenowa „powiększyły różnice w fundamentach gospodarczych” w krajach rozwijających się, uderzając w finanse niektórych krajów i pozostawiając je z głęboko ujemnymi realnymi stopami procentowymi, co oznacza, że są poniżej zera, kiedy skorygowane o inflację” — czytamy w analizie Nomury. „W miarę jak cykl podwyżek stóp procentowych się odwraca — inwestorzy mogą stać się bardziej dyskryminujący, zwracając większą uwagę na ryzyko rynków wschodzących, zwłaszcza jeśli globalna awersja do ryzyka i wzrost gospodarczy osłabną” – piszą dalej ekonomiści Nomury z Singapuru Robert Subbaraman i Si Ying Toh w raporcie z ostatniego piątku, 18 sierpnia.