W poniedziałek za jedną uncję złota na światowych rynkach płacono 1931 dolarów, co oznaczało zwyżkę o 0,7 proc. Oznacza to, że złoto wyceniane w dolarze umocniło się w tym roku o niecałe 6 proc. przy 5-proc. przecenie srebra. W związku ze spadkiem kursu dolara krajowi inwestorzy jednak nie mają wielu powodów do zadowolenia. W połowie czerwca cena uncji złota spadła poniżej 8 tys. zł. W poniedziałek sięgała 7841 zł i było to o 1,8 proc. mniej niż na zamknięciu 2022 r.
Na końcu listy
Złoto wyceniane w krajowej walucie miało w tym roku swoje „pięć minut” – w połowie marca cena zbliżyła się do 8900 zł, choć wciąż było to daleko od pandemicznego rekordu, czyli okolic 9400 zł. Ostatnie tygodnie są jednak bardzo trudne dla inwestorów, a czerwiec może być najgorszym miesiącem tego roku. Jak dotąd przecena złota w krajowej walucie sięga w tym miesiącu około 6 proc. Cierpią na tym uczestnicy funduszy metali szlachetnych.
Według wycen funduszy na 22 czerwca najgorszy w tej grupie Uniqa Akcji Rynku Złota stracił w miesiąc 10,5 proc., co daje prawie 8 proc. spadku od początku roku. Straty po 8 proc. i 6,7 proc. poniosły w tym samym okresie Allianz Akcji Rynku Złota i PKO Akcji Rynku Złota. Te fundusze wciąż jednak notują ponad 3-proc. zwyżki od początku roku.
Wygląda jednak na to, że fundusze metali szlachetnych będą w czerwcu zamykać tabelę wyników – ich średni wynik od początku miesiąca to minus 3,2 proc. Dla porównania fundusze akcji polskich mają na koncie 6,2 proc., choć w wycenach nie są jeszcze uwzględnione spadki z ostatniego piątku. Wszystko wskazuje, że z solidnymi stopami zwrotu zamkną czerwiec także fundusze dłużne – TBSP, indeks polskich obligacji, urósł już o 1 proc., przedłużając serię wzrostowych miesięcy do czterech. W tym roku TBSP zyskał już 6,7 proc.