Belgijskie centrum rozliczeniowe Euroclear od kilku tygodni nie zarejestrowało ani nie rozliczyło pięciu serii rosyjskich papierów dłużnych. Są to obligacje 4-letnie, 8-letnie, 20-letnie, 10-letnie i 15-letnie. Co je łączy? Wszystkie zostały zarejestrowane po tym, jak USA ogłosiły swoje sankcje wobec rosyjskiego długu publicznego, pisze portal finanz.ru
Rosyjskie ministerstwo finansów zarejestrowało te papiery w dniach 11 i 28 czerwca i zaczęło je lokować wkrótce po wejściu w życie sankcji USA (14 czerwca).
Cel był prosty: ochrona inwestorów zagranicznych, którzy posiadają 39 miliardów dolarów w rosyjskich obligacjach skarbowych. Sankcje USA zakazały kupowania „nowych" emisji, a jeśli ministerstwo finansów nadal będzie wprowadzało do obrotu istniejące papiery wartościowe, transakcje z nimi również mogą zostać zakazane.
- Włączenie posankcyjnych papierów wartościowych do międzynarodowych systemów rozliczeniowych zostało wydłużone. Dopiero w czwartek, 8 lipca, Euroclear rozpoczął rozliczenia na rynku wtórnym dla „nowych" emisji – poinformowali w swoim przeglądzie analitycy Sbierbanku CIB. Wcześniej rozliczeń nie przeprowadzano „ze względów technicznych" – piszą.
Wobec braku „wizy" z Euroclear, za pośrednictwem którego fundusze zagraniczne współpracują z rosyjskimi papierami dłużnymi od 2012 roku, Kreml znalazł się w sytuacji gwałtownego spadku popytu na cotygodniowych aukcjach.