Film jest jednym z dwunastu startujących w Konkursie Polskim i słusznie wybranym na rozpoczęcie imprezy o dużej tradycji i prestiżu.
16 października 1978 roku Wanda Rutkiewicz jako pierwsza z Polski, pierwsza Europejka i trzecia kobieta na świecie zdobyła Mount Everest. W dokumencie nakręconym przez Elizę Kubarską wykorzystane zostały nieznane i niepublikowane dotąd archiwalia, a najważniejszym z nich jest udostępniony przez siostrę bohaterki intymny audiopamiętnik nagrywany niecały rok przed zaginięciem.
Dzięki jego wykorzystaniu Rutkiewicz stała się narratorką filmu. Sama o sobie opowiada, co w zasadniczy sposób odróżnia ten film od innych opowiadających historię życia słynnej himalaistki. Jej głos niesamowicie działa, we fragmentach przytaczanych w filmie słychać rwany oddech – wysiłek przy mówieniu obecny w czasie wysokogórskich wypraw.
Ciało Wandy Rutkiewicz nie zostało nigdy odnalezione
Autorka dokumentu koncentruje się na dwóch ostatnich latach życia Rutkiewicz, próbując zgłębić ich tajemnicę. I film ją w sobie ma. Rutkiewicz zaginęła w czasie wspinaczki na Kanczendzongę (drugi co do wysokości szczyt w Himalajach o wysokośći 8586 m.) w maju 1992 r. To miał być jej dziewiąty z kolei ośmiotysięcznik. Ostatnim człowiekiem, który widział Wandę na Kanczendzondze, był wspinający się z nią Carlos Carsolio. Pamięta zimną noc i Wandę w grocie.
– Mówiłem jej, że sytuacja jest ciężka, że może powinna zejść, ale nie byłem wystarczająco stanowczy. Nie miałem dość sił, żeby jej powiedzieć: „Idziesz ze mną na dół!”. Nie miałem do tego prawa. I… tam się pożegnaliśmy” – opowiada Corsolio w filmie. Kamera pokazuje oczy mężczyzny – wierzyć im czy nie?