Nowy przepis wynika z rosnącej popularności używania przez obywateli dolarów lub euro w codziennych transakcjach, bo hiperinflacja pozbawia wartości rodzimej waluty, boliwara.

Ustawa pozwala rządowi pobierać podatek od 5 do 25 proc. za zakupy w zagranicznych walutach, niezależnie od podatku od towarów i usług w wysokości 16 proc. Używanie dewiz było wcześniej zakazane, ale prezydent Nicolas Maduro złagodził w 2019 r. kontrolę rynku dewizowego chcąc pobudzić handel i przemysł w warunkach głębokiej recesji i amerykańskich sankcji. Uznał nawet, że korzystanie z dolarów jest „zaworem bezpieczeństwa"- pisze Reuter.

— Nowa ustawa sprawi, że towary kupowane za dolary staną się jeszcze droższe — stwierdził prawnik specjalista od podatków, Juan Castillo. Dolary sa już powszechnie akceptowane w całej Wenezueli, ale ceny towarów są podawane tylko w boliwarach.

Decyzję o nowym podatku przyjęło Zgromadzenie Konstytucyjne, organ utworzony przez Maduro w 2017 r. i złożony ze zwolenników jego ekipy. Zgromadzenie Narodowe kontrolowane przez opozycję uważa je za bezprawne.