Będą musiały stawić czoła wielu wyzwaniom. Najważniejsze to utrzymanie płynności finansowej, umiejętne zarządzanie zespołem z dystansu, rozwój sprzedaży przez internet czy budowanie nowych sieci dostawców.
Jak podkreślają eksperci, dziś biznes musi postawić przede wszystkim na większą elastyczność, szybką reakcję na zmiany i konieczność adaptacji do zmieniających się warunków otoczenia. – Od biznesu będzie wymagana znacznie większa akceptacja niepewności i duża tolerancja na zjawiska dotąd traktowane jako mało prawdopodobne – mówi dr hab. Marta Götz, ekonomistka, profesor Akademii Finansów i Biznesu Vistula. Eksperci zgodnie twierdzą, że większość firm negatywnie odczuła wpływ pandemii, ale są też takie, którym dała wiatr w żagle. Np. sektor farmaceutyczny czy dostawców rozwiązań cyfrowych umożliwiających komunikację na odległość poradziły sobie bardzo dobrze. W bardzo trudnej sytuacji znalazły się usługi, handel i produkcja.
– Przedsiębiorstwa produkcyjne i logistyczne muszą liczyć się z przebudowaniem łańcuchów dostaw, a niekiedy nawet z konstruowaniem ich od nowa. Firmy specjalizujące się w handlu będą przenosić się do środowiska cyfrowego i walczyć o coraz bardziej wymagającego klienta, który z każdym dniem czuje się pewniej w środowisku online. Z kolei korporacje zmuszone są rozwijać narzędzia do pracy zdalnej i hybrydowej, pracować nad udoskonaleniem kultury organizacji, która powinna opierać się na zaufaniu, samodzielności i współpracy – wymienia dr Paweł Urbański, dyrektor Szkoły Biznesu Politechniki Warszawskiej. Zdaniem dr hab. Marty Götz, dostosowanie się do nowej, gospodarczej rzeczywistości będzie wymagało konieczności ułożenia na nowo relacji z dostawcami i odbiorcami, w tym dywersyfikacji powiązań, by m.in. wypracować nowe i alternatywne sposoby obsługi klientów, restrukturyzacji, zdefiniować na nowo i uregulować świadczenie pracy.
Utrzymanie płynności, myślenie o przyszłości oraz elastyczność
Najważniejsze dla każdej firmy jest przede wszystkim utrzymanie płynności finansowej, szczególnie w czasie lockdownów. – Drugim wyzwaniem jest zarządzanie zespołem – od zarządzania oczekiwaniami i emocjami aż po kontrolę i koordynację ich działania. Istotne jest także przywracanie równowagi pomiędzy myśleniem o teraźniejszości i myśleniem o przyszłości. Firmy na początku pandemii starały się planować przyszłość, ale większość w obliczu ogromnej niepewności z tego rezygnowała i na bieżąco rozwiązywali pojawiające się problemy. Trzeba jednak spróbować na nowo się tym zająć. Nikt dziś nie wie, jak w przyszłości będzie wyglądać gospodarka, modele pracy, wszyscy będziemy eksperymentować i nie wiemy, jakie będą strategie firm i reakcje pracowników. Przykład Chin pokazuje, że klienci wracają do normalnego handlu, a pewnie z czasem wrócą do wielu ukształtowanych zwyczajów i nawyków – mówi prof. Krzysztof Obłój, ekspert w obszarze strategii, Akademia Leona Koźmińskiego.
Jak zaznacza ekspert, to pocieszające dla firm tradycyjnych, które zbudowały swoją potęgę i obecność w tradycyjny sposób i dla których cyfrowa transformacja nie będzie nigdy wielką szansą.