Aleksiej Nawalny zmarł w kolonii karnej 16 lutego. W piątek tysiące ludzi przyszły w okolice cerkwi w Moskwie, w której odbywały się uroczystości pogrzebowe opozycjonisty. Po krótkim nabożeństwie żałobnym w cerkwi, trumnę przewieziono na cmentarz Borisowski w Moskwie.
W ceremonii uczestniczyli m.in. dyplomaci z USA, Niemiec i Francji oraz przedstawiciele rosyjskiej opozycji. Ze względu na możliwe represje, w pogrzebie nie wzięła udziału Julia Nawalna, wdowa po opozycjoniście.
Czytaj więcej
Tłumy, które zgromadziły się, by oddać cześć Aleksiejowi Nawalnemu, skandowały hasła przeciwko prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi i wojnie na Ukrainie, zamieniając to wydarzenie w jeden z największych w ostatnim czasie przejawów sprzeciwu wobec reżimu Putina.
Stany Zjednoczone i inne państwa Zachodu o śmierć Aleksieja Nawalnego jednoznacznie obwiniają reżim Władimira Putina. Nie przeszkodziło to Péterowi Szijjártó, ministrowi spraw zagranicznych Węgier, w spotkaniu w piątek ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem.
Szef MSZ Węgier pochwalił się na Facebooku kolacją z Siergiejem Ławrowem
Do rozmowy szefów MSZ doszło na marginesie forum dyplomatycznego w tureckiej Antalyi, w którym uczestniczył również premier Węgier Viktor Orbán.