Fakt, że doszło do rozmowy na tak wysokim szczeblu między przedstawicielami władz Czech i Tajwanu wywoła z pewnością gniewną reakcję Chin, które uważają Tajwan za zbuntowaną prowincję, integralną część Państwa Środka oraz podmiot, który nie powinien utrzymywać własnych relacji dyplomatycznych.
Chiny nigdy nie wyrzekły się siły jako sposobu przywrócenia suwerenności nad Tajwanem.
Tsai i Pavel w czasie rozmowy podkreślili, że Czechy i Tajwan dzielą wspólne wartości, takie jak wolność, demokracja i prawa człowieka. Rozmowa trwała ok. 15 minut. Pavel miał wyrazić nadzieję, że w przyszłości spotka się z prezydent Tajwanu.
Reuters zauważa, że większość państw świata unika kontaktów na wysokim szczeblu z Tajwanem i prezydent wyspy, aby nie ochłodzić swoich relacji z Chinami, drugą gospodarką świata.
Zgodnie z tzw. zasadą "jednych Chin", kraj, który chce utrzymywać relacje dyplomatyczne z Pekinem, nie może utrzymywać ich z Tajpej.