Prezydent USA Joe Biden, premier Japonii Fumio Kishida i prezydent Korei Południowej Yoon Suk-yeol, spotkali się na marginesie szczytu NATO, na który Japonia i Korea Południowa zostały - po raz pierwszy w historii - zaproszone w roli obserwatorów.
USA, Japonia i Korea Południowa zgodziły się, że postępy w rozwoju północnokoreańskiego programu nuklearnego i rakietowego stwarza poważne zagrożenie nie tylko dla Półwyspu Koreańskiego, ale też dla Azji Wschodniej i całego świata.
Korea Północna przeprowadziła w tym roku liczne testy rakietowe, w tym test swojego najbardziej nowoczesnego pocisku międzykontynentalnego. Na Zachodzie rosną obawy, że Pjongjang przygotowuje się do pierwszego od 2017 roku testu głowicy nuklearnej.
Czytaj więcej
Wspólne ćwiczenia USA, Korei Południowej i Japonii, są "złowrogo wymierzone" w Koreę Północną i są częścią "groźnego preludium do stworzenia azjatyckiej wersji NATO" - informuje północnokoreańska agencja informacyjna KCNA.
Przywódcy USA, Japonii i Korei Południowej zgodzili się na szukanie nowych sposób wzmocnienia "poszerzonego odstraszania" wobec Korei Północnej oraz współpracy w zakresie bezpieczeństwa.