Minęło kilka tygodni od czasu, gdy Stany Zjednoczone i ich sojusznicy po raz pierwszy nałożyli sankcje na największe rosyjskie firmy, liderów biznesu i polityki, aż po prezydenta Władimira Putina.
Jednak jedna osoba została oszczędzona w ostatniej chwili: Alina Kabajewa, kobieta, którą rząd USA uważa za kochankę Putina i matkę co najmniej trójki jego dzieci - informuje "Wall Street Journal".
Kabajewa, była mistrzyni olimpijska w gimnastyce artystycznej, znana w tej dyscyplinie sportu ze swojej niezwykłej gibkości i międzynarodowego skandalu dopingowego, jest podejrzewana o odegranie roli w ukrywaniu osobistego majątku Putina za granicą. Pozostaje potencjalnym celem sankcji.
Wśród amerykańskich urzędników analizujących dalsze kroki panuje przekonanie, że nałożenie sankcji na panią Kabajewą byłoby uznane za tak osobisty cios dla Putina, że mogłoby to doprowadzić do dalszej eskalacji napięć między Rosją a USA. 69-letni Putin nigdy nie przyznał się do związku z 39-latką. Kreml od dawna zaprzecza istnieniu jakichkolwiek związków między Putinem a Kabajewą.
Czytaj więcej
Sekretarz stanu USA Antony Blinken po spotkaniu z władzami Ukrainy powiedział, że Rosjanie nie są w stanie zrealizować postawionych sobie celów. - Ukraina skutecznie się broni - powiedział.