- Wciąż widzimy konsekwencje prób uczynienia przez tych ludzi, wraz z ukraińską armią, swojego porządku w Doniecku i Ługańsku - kontynuował Szojgu nawiązując do sytuacji na wschodniej Ukrainie, gdzie od 2014 roku trwa konflikt między prorosyjskimi separatystami a ukraińską armią.
Separatyści z Donbasu i Ługańska mają otrzymywać wsparcie od Rosji, która jednak oficjalnie temu zaprzecza.
Przed wybuchem konfliktu na wschodniej Ukrainie Rosja dokonała aneksji Krymu, czego jednak nie uznała wspólnota międzynarodowa (Krym uważany jest za okupowane terytorium Ukrainy).
Czytaj więcej
"Czy Pani/Pana zdaniem Ukraina powinna w przyszłości zostać członkiem NATO, nawet jeśli zaostrzyłoby to relacje między Sojuszem a Rosją?" - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Szojgu stwierdził, że Rosja nie miała udziału w tym, że na Ukrainie od początku XXI wieku zaczęło się "niszczenie państwa".