- Jeśli sankcje nałożone na nas lub wprowadzone w przyszłości doprowadzą do sytuacji nadzwyczajnej w kraju, wówczas możemy nie mieć innego wyboru niż w taki sposób odpowiedzieć na ich sankcje - mówił przywódca Białorusi o ewentualnym wstrzymaniu tranzytu gazu z Rosji.
- Mamy nadzieję, że nic nie powstrzyma Federacji Rosyjskiej przed wypełnieniem jej zobowiązań na podstawie obowiązujących kontraktów (na dostawy gazu) - skomentował te słowa rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow. Pieskow nie odpowiedział czy Rosja będzie w jakiś sposób reagować na wypowiedź Łukaszenki.
Mamy nadzieję, że nic nie powstrzyma Federacji Rosyjskiej przed wypełnieniem jej zobowiązań na podstawie obowiązujących kontraktów
Po raz pierwszy Łukaszenko mówił o możliwości wstrzymania tranzytu gazu z Rosji w listopadzie, w szczytowym momencie kryzysu na granicy Polski z Białorusią, gdy polski rząd zaczął sygnalizować, że może całkowicie zamknąć granicę z Białorusią, jeśli presja migracyjna na granicę będzie nadal rosła.
Czytaj więcej
Białoruski dyktator, Aleksander Łukaszenko oświadczył, że jest gotów zablokować tranzyt surowców energetycznych z Rosji, jeśli Polska zamknie granicę z Białorusią - informuje agencja BiełTA.