Jeszcze w 2013 r. tego typu zadłużenie wynosiło 16 bln juanów. Rośnie również dług publiczny Chin. Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego może on wynieść w tym roku 69,6 proc. PKB, gdy w 2020 r. sięgał 66,8 proc. PKB, a w 2015 r. wynosił 41,5 proc. PKB.
Całkowity dług w gospodarce chińskiej był szacowany w 2020 r. przez Bank Rozliczeń Międzynarodowych (BIS) na 286 proc. PKB i był zbliżony do amerykańskiego i ze strefy euro. Przyrost zadłużenia jest ceną, jaką Chiny płacą za wysoki wzrost gospodarczy.
Czym jest ukryty dług samorządów? To przede wszystkim zobowiązania specjalnych wehikułów inwestycyjnych tworzonych przez chińskie samorządy. Wehikuły te powstawały na potrzeby finansowania inwestycji infrastrukturalnych, czyli projektów, których realizacja przyczyniała się do stymulowania gospodarki. Zadłużanie się przez samorządy za pomocą wehikułów inwestycyjnych jest w Chinach metodą na obejście prawa. W praktyce jest tolerowane przez decydentów z Pekinu, ale władze nie prowadzą żadnych statystyk dotyczących długów zaciąganych przez te wehikuły. Szacunki ich zadłużenia mogą się więc mocno różnić.
Agencja ratingowa S&P szacowała je w 2019 r. na 20 bln juanów. Rhodium Group wskazywała w tym samym roku, że może ono sięgać 51,7 bln juanów, a jeden z chińskich rządowych think tanków oceniał je w 2020 r. na 14,8 bln juanów. Najnowsze wyliczenia Goldman Sachs powstały po przeanalizowaniu sprawozdań ponad 2 tys. wehikułów inwestycyjnych stworzonych przez chińskie samorządy.