W ujęciu branżowym zdecydowanie najwięcej zawieszeń dotyczy handlu detalicznego – w sumie to 17 tys. podmiotów, 47 proc. więcej niż przed rokiem. W tej grupie ponad 100-proc. wzrost zawieszonych firm widać choćby w przypadku sprzedawców odzieży i obuwia – wynika z danych, które GUS zebrała dla „Rzeczpospolitej".
W tej branży pandemia może spowodować jeszcze przyspieszenie liczby firm szukających współpracy i ochrony w ramach sieci franczyzowych czy grup zakupowych. Wiele przedsiębiorstw już informuje, że rozwija swoją sieć głównie poprzez franczyzę, zachęcając niezależne firmy do włączenia się do grupy. Chodzi nie tylko o sklepy spożywcze, ale również obuwnicze, odzieżowe czy jubilerskie.
Boom na przyłbice
W innych sektorach rynku sytuacja jest także trudna. – W pierwszych pięciu miesiącach w Polsce zawieszono działalność blisko 7,5 tys. przedsiębiorstw taksówkowych, głównie jednoosobowych działalności gospodarczych, co stanowi wzrost o 120 proc. – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Bisnode Polska. – Niewiele lepiej jest w przypadku fryzjerów, gdzie łącznie w omawianym okresie zawieszono ponad 4,2 tys. firm. Także i w tym przypadku głównie to jednoosobowe działalności gospodarcze. W porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego stanowi to wzrost o 122 proc. – dodaje.