Filip Thon zaznaczył, że cenę za transformację energetyczną zapłacą klienci. - Jeśli mówimy o wydajności energetyki, to mówimy także o redukcji konsumpcji. Gdy konsumpcja idzie w dół, to w balansie widzimy też redukcję CO2. To idzie ręka w rękę - podreślił.
Prezes innogy Polska zauważył też, że poszczególne sektory polskiej gospodarki są na różnym etapie drogi do osiągnięcia niskiej emisji. - Sektor energii elektrycznej jest całkiem daleko na tej drodze, ale przemysł, transport, ciepłownictwo mają sporo do zrobienia - stwierdził.
Thon skomentował przy tym politykę Zielonego Ładu Unii Europejskiej, która zakłada osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. - Teoretycznie możemy mieć środowisko wolne od CO2, ale pytanie, jaka będzie cena dojścia do tego. To jest taki, jak ja to nazywam, trójkąt energetyki: balans pomiędzy zrównoważeniem i redukcją CO2, dostępnością cenową energii, a energia powinna być niedroga oraz bezpieczeństwem dostaw energii, bo ludzie chcą mieć do niej dostęp i musi to być zabezpieczone - wyjaśnił.
Więcej na: Business Insider Polska