To znaczy, że Unia Europejska nadal przygotowuje rozporządzenie, którego prezentacja wstrząsnęła przed rokiem europejskim przemysłem opakowaniowym i spożywczym. UE sięgnęła po rozporządzenie, które w każdym z krajów wejdzie bezpośrednio do prawodawstwa (nie musi być implementowana jak dyrektywa), ponieważ członkowie UE, w tym Polska, bardzo opieszale wdrażają dyrektywy. Polska np. do tej pory nie uchwaliła ustawy nt. rozszerzonej odpowiedzialności producenta. Unia ma problem, ponieważ mocno rośnie w Europie ilość odpadów opakowaniowych. Celem nowych przepisów jest więc zatrzymanie rosnącej góry śmieci i pobudzenie rozwoju gospodarki o obiegu zamkniętym.
Czytaj więcej
Wieloletnie zapowiedzi Brukseli stały się faktem. Od stycznia lokale naliczają opłaty za opakowania na wynos. Choć to koszt dla konsumentów, przyjmują go raczej spokojnie.
Wymogi, które zawiera rozporządzenie, uwzględniają cały cykl życia opakowania. Przede wszystkim opakowania mają być bezpieczne i zrównoważone, czyli m.in. wszystkie mają nadawać się do recyklingu. Zadaniem rozporządzenia jest znaczne ograniczenie wytwarzania odpadów opakowaniowych, ma ono też wyznaczać cele ponownego użycia, ograniczyć niektóre rodzaje opakowań jednorazowego użytku.
Ma być mniej PFAS, czyli wieczne chemikalia
Zminimalizowana ma być też ilość substancji potencjalnie niebezpiecznych, chodzi tu m.in. o substancje PFAS, tzw. wieczne chemikalia. Rozporządzenie zaostrza wymogi dotyczące substancji stosowanych w opakowaniach – ogranicza np. wprowadzanie do obrotu opakowań przeznaczonych do kontaktu z żywnością zawierających per- i polifluorowane substancje alkilowe (PFAS).
Czytaj więcej
W sklepie Biedronka w Skórzewie przy ul. Poznańskiej sieć testuje automatyczny system przyjmowania butelek PET i puszek aluminiowych. W placówce stanął recyklomat, który wydaje voucher o wartości 5 gr za jedno puste opakowanie – informuje portal dlahandlu.pl.