Międzynarodowa Komisja Wielorybnicza IWC wprowadziła w 1986 r. zakaz polowań, bo niektóre odmiany wielorybów były bliskie wyginięcia. Kilka z nich jest nadal zagrożone, albo bliskie wyginięcia, ale polują na nie też Norwegia i Japonia. Islandia wznowiła polowania na te ssaki morskie w 2006 r. po 20 latach przerwy. Ostatnie moratorium trwało od końca czerwca, gdy z zamówionego przez rząd raportu wynikało, że te zwierzęta żyją przez kilka godzin od czasu trafienai w nie harpunem, co naruszało przepisy o dobrostanie zwierząt.
Polowania przywrócono od 1 września po ustaleniu przez rządową grupę roboczą, ze jest możliwe usprawnienie metod polowania. Resort żywności, rolnictwa i gospodarki morskiej wyjaśnił w komunikacie, że „zostaną ogłoszone przepisy, które będą zawierać szczegółowe i surowsze wymogi dotyczące sprzętu do polowań i metod polowań, a także zwiększające nadzór. Polowania będzie można zacząć od 1 września. Jeśli posiadacz takiego zezwolenia zdecyduje o tym, to będzie musiał przestrzegać przepisów ogłoszonych teraz przez resort” — podały Reuter i AFP. Jedynym posiadaczem tego zezwolenia jest firma Hvalur, zezwolenie wygasa w tym roku. Firma ogłosiła, że zaprzestanie polowaļń, bo stały się nierentowne.
Islandzkie radio i telewizja podały, że osoby polujące na wieloryby będą „musiały przejść szkolenie z zakresu biologii wielorybów, odczuwania przez nie bólu i stresu.. Otrzymają też szczegółowe instrukcje. jak strzelać do nich harpunami, aby szybko pozbawiać jej życia”.
Sezon na polowania trwa od połowy czerwca do połowy września. Roczny limit dotyczy odłowienia 209 zwykłych płetwali, drugich co do wielkości po płetwalach błękitnych i 217 małych płetwali. Spadek popytu na ich mięso sprawił, że zabijano ich znacznie mniej w ostatnich latach.
Decyzja władz w Reykjaviku została bardzo źle przyjęta przez organizacje obrony praw zwierząt, które miały nadzieję, że moratorium z końca czerwca okaże się bezterminowe. „To decyzja niszczycielska i godna ubolewania” — uznała Humane Society International (HSI). Minister rolnictwa Svandis Svararsdottir „postanowiła nie wiedzieć czemu zignorować jednoznaczne wnioski naukowe, o jakie sama wystąpiła wykazujące, że komercyjne polowania na wieloryby są okrutne i brutalne” — dodał szef HSI, Ruud Tombrock.