Jak się wzbogacił? Kupował tanio, kiedy sprzedający byli „na musiku”, bo wycofywali się z Rosji. I nie jest jedyny w tym biznesie.
Iwan Tawrin, prezes Kismet Capital Group
Kiedy wojska rosyjskie przekroczyły granice Ukrainy niespełna rok temu, Tawrin był zaangażowany w projekty budowania wież dla telefonii komórkowej. Nie był jednak udziałowcem jakiejkolwiek państwowej spółki i dlatego uniknął zachodnich sankcji. A na zamieszaniu gospodarczym, jakie zapanowało w Rosji z powodu opuszczania tego kraju przez zachodnie firmy można było dobrze zarobić. Żeby być liczącym się graczem założył Grupę Kapitałową Kismet, która zajmuje się przejmowaniem większych firm.
Na kredyt i bez sankcji
W 2022 roku Iwan Tawrin wydał 2,3 miliarda dolarów na firmy technologiczne, w tym rosyjski oddział Avito należącą do Prosus NV. Jest to internetowa platforma rekrutacyjna, a udziałowcem w tym przedsięwzięciu jest Goldman Sachs Group Inc. Tuż po rosyjskiej inwazji Prosus bardzo się tłumaczył, bo na platformie nadal były zamieszczane oferty pracy dla rosyjskich żołnierzy i zapewniał, że jest zaszokowany „specjalną operacją militarną”. Rzeczywiście ogłoszenia ofert pracy dla wojskowych zostały tam szybko zablokowane. Szefowie Prosusa tłumaczyli swoje pozostanie w Rosji odpowiedzialnością za 4 tysiące pracowników zatrudnionych w tym kraju. — Gdybyśmy pospiesznie wyszli z rynku rosyjskiego zostawiając byłych pracowników bez środków do życia, byłoby to bardzo nierozsądne — mówił wtedy dyrektor generalny Prosusa, Bob van Diijk. Firma i tak bardzo straciła na rosyjskim biznesie, bo pospiesznie wycofała się z portalu społecznego VKontakte odpisując z tego tytułu ponad 700 mln dolarów.
Czytaj więcej
Rosyjski monopolista gazowy Gazprom opróżnił konta Wintershell – największego niemieckiego koncernu naftowo-gazowego. Z rachunków rosyjskiej spółki-córki Niemców wyparowały blisko 2 miliardy euro.