Sesja parlamentarna w Rosji zakończyła się w zeszłym tygodniu bez uchwalenia ustawy. To sprawia, że uchwalenie nowego prawa jest mało prawdopodobne do co najmniej połowy września, kiedy niższa izba parlamentu, czyli Duma, rozpocznie przegląd proponowanych ustaw na jesiennej sesji.
Czytaj więcej
Rząd rosyjski zdecydował się na zamrożenie aktywów zagranicznych firm i banków. Co ciekawe niektóre z nich w swoich raportach nie zapisały, że mają jakiekolwiek środki w tym kraju.
Niektórzy eksperci mają teraz wątpliwości, czy ta ustawa w ogóle zostanie wdrożona – pisze Reuters. „Fakt, że przeszło dopiero pierwsze czytanie a projekt utknął, oznacza, że w rządzie nie ma zgody co do jego dalszego losu” – powiedziała Tatiana Stanowaja, założycielka firmy zajmującej się analizami politycznymi R.Politik. Opóźnienie może wynikać z chęci złagodzenia wizerunku Rosji, zwłaszcza po tym jak prezydent Władimir Putin w zeszłym miesiącu zdecydował o przejęciu pełnej kontroli nad projektem gazowo-naftowym Sachalin-2 na za pomocą specjalnego dekretu.
Rosja uważnie monitoruje firmy, które opuszczają rynek – zarówno te, które zdecydowały się na gwałtowne wyjście, jak i te, które robią to stopniowo i powoli. Rząd chce się upewnić, by ich zobowiązania wobec pracowników zostały wypełnione zgodnie z rosyjskim prawem - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Specjalna ustawa, która przedstawiła partia rządząca jedna Rosja, pozwoliłaby Kremlowi interweniować by chronić miejsca pracy lub ważne dla gospodarki firmy, pozwalając mianować specjalnych zarządców zagranicznych firm, które chcą opuścić Rosję. W maju projekt uzyskał wstępną aprobatę parlamentu, przy wsparciu pierwszego wicepremiera Andrieja Biełousowa, który ostrzegał przed zezwalaniem zagranicznym firmom na „wychodzenie, zamykanie drzwi i pozostawianie ludzi bez pracy, a konsumentów bez produktów”.