Marki luksusowe liczą straty przez Rosję

Z jednej strony to wielki rynek, z którego firmy nie chciały rezygnować. Opóźnione zamykanie sklepów oznacza teraz straty wizerunkowe.

Publikacja: 05.04.2022 14:47

Marki luksusowe liczą straty przez Rosję

Foto: Bloomberg

Branża sprzedawców luksusowych marek była mocno krytykowana od początku wojny Rosji z Ukrainą, głównie ze względu na odbywające się w tym samym czasie tygodnie mody w Paryżu i Mediolanie. Mimo symbolicznych gestów solidarności podczas pojedynczych pokazów, opinia publiczna domagała się bardziej stanowczych decyzji, które odczuliby rosyjscy oligarchowie.

Zanim cokolwiek zdecydowano, minął ponad tydzień. Jako pierwszy zareagował Hermès, choć poinformował tylko o „tymczasowym zamknięciu” trzech butików w Moskwie. Później poszły m.in. Chanel oraz grupy LVMH, Kering i Richmont. Media obiegły zdjęcia pustych półek ich butików w Moskwie, po tym jak Rosjanie w panice kupowali luksusowe towary.

Czytaj więcej

Zamożne Rosjanki mają kłopoty w Dubaju

Analitycy z Deloitte podają, że nie można wykluczyć, że część klientów głównie z innych krajów europejskich, ze względu na tę spóźnioną reakcję, będzie bojkotować sprzedawców dóbr luksusowych. - Czy w tak niepewnych czasach firmy nie powinny przygotować i wdrożyć polityk związanych z szybkim i konkretnym reagowaniem na sytuacje zupełnie nieoczekiwane i związane z wartościami, które są im bliskie. Wojna w Ukrainie wyraźnie pokazuje, że aktywizm marek nabiera znaczenia, a konsumenci oczekują konkretnych, szybkich i aktywnych działań - mówi Marta Karwacka, starszy menedżer w dziale konsultingu Deloitte.

Spadek sprzedaży w minionym roku obrotowym w branży dóbr luksusowych wyniósł 12,2 proc. Rok wcześniej był to wzrost o 8,5 proc. Tylko 19 ze 100 najlepszych firm odnotowało wzrost sprzedaży w tym okresie w porównaniu do 78 rok wcześniej. Sześćdziesiąt dwie firmy odnotowały dwucyfrowe spadki sprzedaży, w porównaniu do zaledwie dwóch w roku poprzednim.

Wartość zysku netto spółek z TOP 100 wzrosła jednak o 5,1 proc. Co istotne, ponad połowa firm w zestawieniu była w omawianym okresie rentowna, a w przypadku 13 firm zyski te były dwucyfrowe. Średnia wartość przychodów przypadająca na spółkę wynosiła 2,5 mld dolarów. Aby znaleźć się w zestawieniu, należało osiągnąć minimum przychodów w wysokości 182 mln dolarów.

Pierwsza trójka wśród 100 największych producentów dóbr luksusowych pozostaje bez zmian. Pierwsze miejsce ponownie zajął koncern LVMH, w którego portfolio znajdują się marki takie jak Louis Vuitton czy Marc Jacobs. Na drugim miejscu pojawiła się kolejna francuska spółka – Kering, właściciel marek Gucci czy Saint Laurent. Na podium, podobnie jak rok temu, znalazł się także amerykański koncern kosmetyczny Estee Lauder. Producenci z TOP 10 wygenerowali w sumie aż 51,4 proc. sprzedaży całej pierwszej setki.

- Chociaż wszystkie firmy pierwszej dziesiątki, z wyjątkiem PVH, odnotowały spadek sprzedaży w roku obrotowym 2020, pozostały rentowne, zapewniając łącznie większy zysk niż ogółem dla Top 100. Po raz pierwszy do Top 10 w omawianym okresie wszedł Hermès International, debiutując na dziewiątym miejscu. Z pierwszej dziesiątki wypadł za to Swatch Group, w przypadku którego sprzedaż spadła o 33 proc. - mówi Bartek Bobczyński, dyrektor w Deloitte.

Branża sprzedawców luksusowych marek była mocno krytykowana od początku wojny Rosji z Ukrainą, głównie ze względu na odbywające się w tym samym czasie tygodnie mody w Paryżu i Mediolanie. Mimo symbolicznych gestów solidarności podczas pojedynczych pokazów, opinia publiczna domagała się bardziej stanowczych decyzji, które odczuliby rosyjscy oligarchowie.

Zanim cokolwiek zdecydowano, minął ponad tydzień. Jako pierwszy zareagował Hermès, choć poinformował tylko o „tymczasowym zamknięciu” trzech butików w Moskwie. Później poszły m.in. Chanel oraz grupy LVMH, Kering i Richmont. Media obiegły zdjęcia pustych półek ich butików w Moskwie, po tym jak Rosjanie w panice kupowali luksusowe towary.

Biznes
Polska Moc Biznesu: w centrum uwagi tematy społeczne i bezpieczeństwo
Biznes
Zyski z nielegalnego hazardu w Polsce zasilają francuski budżet? Branża alarmuje
Materiał Promocyjny
Kongres Polska Moc Biznesu 2024: kreowanie przyszłości społeczno-gospodarczej
Biznes
Domy po 1 euro na Sardynii. Wioska celuje w zawiedzionych wynikami wyborów w USA
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Litwa inwestuje w zbrojeniówkę. Będzie więcej pocisków dla artylerii