Drugi informator związany z siłami zbrojnymi dodał, że sprawa myśliwców F-35 stała się znów aktualna, ale nie należy spodziewać się szybko decyzji. Trzeci stwierdził, że „podjęto niedawno starania, by poinformować Niemców jak postępować w sprawie możliwego kupna” — pisze Reuter. Przedstawiciel biura prasowego Departamentu Stanu oświadczył: — Zgodnie z naszą polityką nie potwierdzamy publicznie ani nie komentujemy proponowanych transferów sprzętu obronnego czy sprzedaży do czasu powiadomienia o nich formalnie Kongresu. Odsyłamy do niemieckiego rządu, aby wypowiedział się o przyszłych planach zamówień publicznych tego sprzętu.
Czytaj więcej
Finlandia wybrała myśliwce wielozadaniowe F-35 Lockheeda Martina i postanowiła zamówić 64 sztuki z uzbrojeniem o łącznej wartości 8,4 mld euro (9,4 mld dolarów). Zastąpią myśliwce F/A-18 Boeinga dostarczone w latach 90.
Niemcy muszą szybko przystąpić do wymiany używanych Tornado, aby pozostać członkiem porozumienia partnerów NATO o wspólnym dostępie do broni jądrowej. Nowy rząd Olafa Scholza zobowiązał się do tego. Tornado jest jedynym w Niemczech myśliwcem, który może transportować ładunki jądrowe w razie konfliktu, magazynowane w Niemczech. Lotnictwo wojskowe używa tych maszyn od lat 80., władze w Berlinie zamierzają wymienić je w latach 2025-30. Nowy rząd koalicyjny podał, że kupi nowe samoloty na początku 4-letniej kadencji. Jeśli tego nie zrobi, Berlin przestanie być członkiem tego „klubu jądrowego” wraz z wycofaniem ostatniego Tornado koło 2030 r. Kanclerz Scholz ma poruszyć tę kwestię podczas wizyty w Waszyngtonie w najbliższym tygodniu.
Gdyby Niemcy wybrały F-35, byłaby to porażka Boeinga, bo poprzednia minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer chciała wybrać F-18. Decyzja o wyborze amerykańskiego myśliwca może zaszkodzić z kolei stosunkom z Francją. Paryż bardzo uważnie obserwował niemieckie wahania, który samolot wybrać, bo taki wybór podważy projekt wspólnego myśliwca, który miał być gotowy w latach 40. Nie wiadomo w końcu, ile F-35 Niemcy chcą kupić. Minister Kramp-Karrenbauer zamierzała zamówić 45 F-18, które miały przejąć po Tornado zadania związane z ładunkami jądrowymi, a ponadto być elementem elektronicznego pola walki.