Sąd rejonowy w Amsterdamie orzekł, że każdemu nabywcy nowego samochodu marki VW, Audi, SEAT i Skoda z oprogramowaniem, które zakłamywało emisję spalin należy się odszkodowanie 3 tys. euro, a nabywcom tych używanych pojazdów po 1500 euro.
Volkswagen oświadczył, że nie zgadza się z wyrokiem, najnowszym z kolejnych o grzywnach i odszkodowaniach od czasu skandalu dieselgate w 2015 r. „Uważamy, że właściciele samochodów w Holandii nie ponieśli żadnej straty ekonomicznej z tego powodu. Wszystkie pojazdy są bezpieczne i nadają się do użytku, nie doszło do utraty ich wartości na holenderskim rynku z powodu tej kwestii, co potwierdzili zewnętrzni eksperci od wyceny" — cytuje Reuter komunikat Grupy Volkswagen.
Sąd podał, że odszkodowanie dotyczy ok. 150 tys. samochodów sprzedanych w salonach, objętych pozwem zbiorowym.
W ubiegłym tygodniu włoska grupa ochrony interesów klientów Altroconsumo poinformowała, że włoski sąd polecił Volkswagenowi zapłacić po 3300 euro z odsetkami każdemu z ponad 63 tys. konsumentów, którzy złożyli pozew zbiorowy na łączną sumę ponad 200 mln euro. Sąd uznał producenta odpowiedzialnym za nieuczciwą praktykę handlową, zainstalowanie w silnikach EA189 oprogramowania obniżającego emisję związków azotu podczas testów spalin.
Włoska organizacja wystąpiła przeciwko producentowi w 2017 r. razem z podobnymi organizacjami w Belgii (Test Aankoop/Test Achats), Hiszpanii (OCU) i Portugalii (Deco).