Jak poinformował Narodowy Bank Polski, na koniec lipca 2023 r. oficjalne aktywa rezerwowe Polski wynosiły 164,8 mld euro i były niższy o 2,0 mld euro niż na koniec czerwca 2023 r. Stan rezerw wyrażony w dolarach zwiększył się o 1,1 mld i osiągnął poziom 181,9 mld USD.
Analizując udostępnione dane, dostrzec można kolejne z rzędu zakupy złota. Tym razem były one największe w tym roku. W lipcu NBP zwiększył swoje zasoby złota monetarnego z 16 957,3 mld dolarów do 18 828,1 mld dolarów.
Czytaj więcej
Choć inflacja szaleje od wielu kwartałów, a drożyzna pustoszy budżety gospodarstw domowych, prezes Adam Glapiński na fasadzie siedziby Narodowego Banku Polskiego przekonuje, że ceny w zasadzie się nie zmieniają. Oczywiście dzięki NBP.
Zakupy te wpisują się w światowy trend. Według najnowszych informacji Światowej Rady Złota nadal mamy do czynienia z rekordowymi zakupami banków centralnych. Popyt na kruszec w pierwszym półroczu br., wynoszący 387 ton, jest najwyższy w serii danych ŚRZ sięgającej 2000 r.
– Polskie zakupy złota nie są odosobnione. Na świecie wiele banków centralnych od dłuższego czasu systematycznie kupuje kruszec – wskazuje Aleksander Pawlak, prezes firmy Tavex. – Obecne zwiększanie złotych rezerw jest kontynuacją zapowiedzianych już kiedyś działań NBP. Przykładowo w latach 2018-2019 NBP nabył ponad 125 ton kruszcu. Wskazywał wówczas, że ówczesny udział złota w rezerwach dewizowych kształtował się poniżej średniej dla wszystkich banków centralnych (10,5 proc.) i znacznie poniżej średniej w krajach europejskich (20,5 proc.). Zakup złota pozwolił więc nie tylko zwiększyć strategiczny bufor bezpieczeństwa finansowego kraju, ale także zbliżyć NBP pod względem udziału złota w rezerwach dewizowych do średniej w bankach centralnych na świecie (10,5 proc.) – dodaje.