Inwestorzy Valneva, licząc na zdobycie sporego rynku zbytu na szczepionki, zafundowali dziś firmie spory wzrost wartości akcji. Walory francuskiej firmy wzrosły dziś o 12,4 proc. do 3,45 euro za akcję na giełdzie w Paryżu.
Z komunikatu firmy wynika, że jest ona na końcowym etapie testowania szczepionki przeciwko wirusowi Zika, który sieje spustoszenie w Ameryce Południowej i jest odpowiedzialny za poważne wady wrodzone u niemowląt.
Światowa Organizacja Zdrowia uznała wirus Zika za "globalne zagrożenie dla zdrowia". Ekspertów martwi szybkie tempo rozprzestrzeniania się wirusa oraz poważne konsekwencje, jakie on ze sobą niesie. Zarażenie nim podczas ciąży spowodowało narodziny tysięcy dzieci z małogłowiem, skutkującym niepełnym rozwojem mózgu.
Według ekspertów WHO wirus Zika może zagrozić Europie już na wiosnę. W tym roku na całym świecie - według szacunków - może się nim zarazić 4 mln osób na całym świecie.
– Oświadczam, że ostatnie przypadki małogłowia i innych zaburzeń neurologicznych, jakie odnotowano w Ameryce Łacińskiej oraz podobne przypadki w Polinezji Francuskiej, stanowią zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym – stwierdziła Margaret Chan, dyrektor WHO.