W toku są kolejne, np. Elektroniczna Dokumentacja Medyczna, która ma być wprowadzona we wszystkich placówkach w Polsce. Dalszy postęp w cyfryzacji procesów w medycynie wymaga inwestycji, jednak Polacy są już gotowi i mają prawo spodziewać się prawdziwej cyfrowej rewolucji.
Z drugiej strony, pewną barierą rozwoju mogą być wymagania sprzętowe. Trzeba sobie zdać sprawę, że nie każdy w Polsce ma smartfona czy inne urządzenie, na którym można instalować aplikacje pomocne w teleporadach i monitoringu stanu zdrowia.
Cyfryzacja jest koniecznością, o ile myślimy o realnej poprawie jakości opieki nad pacjentem. Optymalizacja procesów uzyskana przy wsparciu technologicznym to jeden aspekt. Innym jest wykorzystywanie danych o chorobach i pacjentach do diagnostyki, badań i poszukiwania nowych leków. Spójrzmy na Izrael, który jest liderem, jeśli chodzi o szczepienia na Covid-19. Błyskawiczna realizacja programu szczepień była możliwa dzięki współpracy z producentem szczepionki. Izrael otrzymał większą liczbę szczepionek w zamian za dostęp do niektórych danych o rozwoju pandemii. Dzięki temu koncern Pfizer otrzymał możliwość analizy skuteczności swojej szczepionki w stopniu, w jakim nie było to możliwe na podstawie samych tylko badań klinicznych. Takie ustalenia były możliwe, bo Izrael jest przygotowany cyfrowo do zbierania i analizowania danych o pacjentach. Dane są też kluczowe dla wykorzystania sztucznej inteligencji, która wspiera m.in. diagnostykę i poszukiwanie nowych leków. Sztuczna inteligencja potrzebuje danych, stąd stopień cyfryzacji systemu ochrony zdrowia może powiększać różnice między krajami w wykorzystaniu nowych technologii. Polska powinna zrobić wszystko, by przyspieszyć swoją gotowość do wdrażania nowych rozwiązań w oparciu o big data.
Jakie są prognozy dotyczące sposobu leczenia, rozwoju leków i terapii? Czy choroby cywilizacyjne będą coraz powszechniejsze?
Z całą pewnością choroby cywilizacyjne to jedno z najbardziej istotnych wyzwań dla służby zdrowia. Systemowo jest to impuls do przeorganizowania służby zdrowia w kierunku medycyny opartej na wartości (ang. value based healthcare). Powinno nam zależeć na zwiększaniu efektywności ponoszonych wydatków na ochronę zdrowia i wdrażaniu rozwiązań, gdzie weryfikowane są rezultaty terapii. Value based healthcare jest szansą dla Polski i innych starzejących się społeczeństw. Oczywiście to podejście wymaga zmiany modeli współpracy z producentami leków i dostawcami opieki medycznej.
A co z partnerstwem publiczno-prywatnym? W medycynie do tej pory o takiej formule mówiło się rzadko, a ona podobno wiąże się z szeregiem korzyści. Jak konkretnie może wyglądać takie partnerstwo i jakie inne podmioty powinny w nim uczestniczyć? Sektor naukowy?