Polskie firmy internetowe już od dawna widzą ogromne zmiany technologiczne zwłaszcza w USA czy Chinach. Wiele z nich dość ostrożnie podchodziło do tego rodzaju wdrożeń, ale obecna sytuacja zdecydowanie oznaczać będzie zmianę podejścia.
Zakupy z domu
– Konsument coraz częściej podejmuje świadome decyzje, trzymając emocje na wodzy, sprawdza opinie i porównuje ceny. Dziś klienta zdobywa się czasem dostawy towaru, opieką serwisową, profesjonalnymi treściami (content marketingiem) i jakością obsługi klienta – mówi Sebastian Sadowski-Romanov, prezes ITRO Export Solutions. – Sklepy internetowe są bezpieczne i nie zamykamy ich na kwarantannę. Jeżeli dodamy do tego, że już dziś niektóre firmy potrafią zrobić magazyny na 26 tysięcy miejsc paletowych obsługiwane przez jednego pracownika, to raczej łatwo możemy przewidzieć, że właśnie takie połączenie automatyzacji sprzedaży, marketingu i magazynowania będą najbardziej rozpowszechnionymi inwestycjami, a firmy logistyczne rozwiną transport samochodów autonomicznych, sieci paczkomatów i błyskawiczne dostawy dronami – dodaje.
Ciekawe rozwiązanie dla przedsiębiorców ma spółka E-Kiosk, największy dystrybutor e-prasy w Polsce, do którego należy agencja eContentLAB. Agencja ma w swojej ofercie produkty oparte na rozszerzonej rzeczywistości (AR) oraz wirtualnej rzeczywistości (VR). Dzięki tej technologii przedsiębiorcy, którzy są zmuszeni do zamknięcia swoich punktów sprzedaży – mogą oferować swoje produkty poprzez aplikacje. Klienci zaś mogą je zobaczyć w rozszerzonej rzeczywistości – nie ruszając się z domu.
- Głównym problemem przedsiębiorców jest to, że z powodu epidemii muszą zamykać swoje punkty sprzedaży. Ponadto większość ludzi z ostrożności pozostaje w domach. Uważam, że hasło #zostańwdomu warto uzupełnić w obszarze biznesu o kolejne: #kupujwdomu. Tu dobrym narzędziem sprzedaży są rozwiązania oparte na rozszerzonej rzeczywistości (AR). Dzięki aplikacji AR sprzedający może ze swoimi produktami „wejść" do domu klienta. Klient natomiast może zobaczyć produkt na własne oczy, nie ruszając się z domu. Przymierzyć buty, ubrania, wejść do wnętrza samochodu, obejrzeć meble – mówi Mikołaj Tocki, dyrektor zarządzający agencji eContentLAB, oferującej m.in. rozwiązania oparte na technologii rozszerzonej rzeczywistości (AR) i wirtualnej rzeczywistości (VR).
– W zasadzie nie ma ograniczeń, jeśli chodzi o produkty. Rozwiązanie jest warte uwagi jeszcze z dwóch powodów: aplikacja może służyć przez wiele lat – wystarczy uzupełniać ją o nowe produkty. I druga rzecz: epidemia trwale zmieni nawyki konsumentów. Po jej opanowaniu wiele osób nadal chętnie będzie kupowało, nie wychodząc z domu – dodaje.