Do tego dochodzą zwiększone potrzeby z zakresu cyberbezpieczeństwa. Przy już wcześniej szybkim tempie rozwoju branży pandemia spowodowała dociśnięcie pedału gazu.
Tak jest, tyle że nie do końca. Jak wskazujemy w dzisiejszym raporcie, firmy, tnąc wydatki w obliczu hamowania gospodarki, nie miały litości również dla usług IT. To naturalne, przy pogarszającej się sytuacji gospodarczej biznes ogranicza inwestycje do wydatków niezbędnych. Pocieszające jest to, że w przyszłym roku ma nastąpić odbicie branży. Lekkie, ale jednak odbicie.
Oczywiście, w epoce Covid-19 wszelkie prognozy są obarczone olbrzymim ryzykiem błędu. Dlatego sama branża IT musi sporo zrobić, żeby je ograniczyć. Trendy są wyraźne: proponowanie coraz bardziej rozbudowanych usług przy ograniczeniu wysiłku inwestycyjnego i infrastrukturalnego ze strony partnerów firm IT. To już wspomniane usługi chmurowe czy wszelkiego rodzaju formy wynajmu różnorakich rozwiązań. Także dotyczących bezpieczeństwa infrastruktury informatycznej. Ten trend już jest i najprawdopodobniej dalej będzie jednym z motorów rozwoju branży IT.
Gorzej z innymi procesami. Jeszcze przed pandemią różnego rodzaju badania wskazywały, że biznes w Polsce ma kłopot z cyfryzacją. Całkiem nieźle to jeszcze wyglądało w przypadku firm dużych, chociaż ich bolączką był na przykład brak umiejętności odpowiedniego wykorzystywania setek tysięcy danych dotyczących klientów. Im jednak mniejsza firma, tym gorzej. Zarówno ich właściciele, jak i menedżerowie nie odczuwali jakiejś specjalnej potrzeby włączenia w procesy cyfryzacyjne, które wykraczałyby poza podstawową infrastrukturę IT w firmie oraz budowę mniej lub bardziej funkcjonalnej strony internetowej. Korzyści wynikające z większego zaangażowania i większych wydatków nie były dla nich jasne.
Z jaką sytuacją będziemy mieli do czynienia w najbliższych miesiącach? Nawet po ograniczeniu pandemii duża część firm pozostanie osłabiona i niechętna wszelkiego rodzaju inwestycjom. Nawet inwestycjom wydawałoby koniecznym, dotyczącym IT. I to będzie największe zadanie dla sektora technologicznego: przekonać biznes, zaproponować mu takie rozwiązania i usługi, aby spojrzał na nie łaskawym okiem. Piłka będzie zatem po stronie sektora, który – wydawałoby się – odniósł sporo korzyści podczas lockdownu. Potrafi być to jednak złudne, przed branżą IT naprawdę dużo pracy.