Polski rynek finansowy jest mocno konkurencyjny i wiele wskazuje na to, że już nie tak atrakcyjny dla właścicieli jak kiedyś. Szczególnie dotyczy to banków, które obarczone są wysokimi wymogami regulacyjnymi i podatkowymi.
Mimo to nie brakuje odważnych, którzy właśnie startują na tym rynku. Nowe banki cyfrowe upatrują szansy w technologiach – to one mają dać im przewagę nad dużymi i mającymi ugruntowaną pozycję instytucjami.
Jednym z nowych graczy jest Aion Bank, który w Polsce wystartował na początku sierpnia. Oferuje mobilną aplikację, jest w pełni cyfrowy i działa w modelu abonamentowym. Na razie skupia się na obsłudze bankowej i kontach oszczędnościowych dla klientów indywidualnych, niebawem dołoży kredyty gotówkowe, a później także ofertę dla małych firm. Aion Bank przekonuje, że jego siłą będzie skalowalność modelu biznesowego (tzn. możliwość stosunkowo szybkiego i niewymagającego wielkich dodatkowych nakładów przyrostu liczby klientów, także wejście do innych krajów) oraz brak obciążeń kosztów w postaci dużej sieci oddziałów i zatrudnienia. Efektywność kosztowa ma być lepsza także dzięki automatyzacji procesów.
Niebawem wystartować ma także Horum Bank, który bazować będzie na technologii blockchain. Głównym klientem mają być firmy, planowany start działalności operacyjnej to końcówka tego roku. Horum przekonuje, że jego rozwiązanie ma nie tylko umożliwić zdalne prowadzenie działalności i budowanie relacji biznesowych między klientami na jednej platformie z wykorzystaniem technologii blockchain. Ma też zaoferować klientom alternatywne formy finansowania, ofertę subskrypcji na korzystanie ze wszystkich usług (banki tego typu zapewniają, że ich cenniki mają być bardziej przejrzyste i nie będzie ukrytych kosztów). Jedną z realnych korzyści zastosowań technologii ma być niepodważalność transakcji prowadzonych za pomocą blockchain.