Pandemiczny kryzys spowodował, że polski rynek IT skurczył się w 2020 r. o 8 proc. Jednak ubiegły rok był anomalią i kolejne lata przyniosą już odbicie. Do 2025 r. wydatki na IT w Polsce będą rosły w tempie 2 proc. rok do roku – szacuje firma doradcza PMR.
– Będzie to wynikać głównie z doświadczeń związanych z pandemią. Żywa pamięć o wyzwaniach, przed którymi biznes stanął w 2020 r., będzie główną determinantą nowych inwestycji. Zarówno w perspektywie średnio-, jak i długoterminowej – uważa Michał Górecko, dyrektor pionu sprzedaży BPSC.
Więcej pieniędzy na nowości
Rynek IT będzie rósł, lecz na huraoptymizm za wcześnie. – Gospodarka wykazuje pewne oznaki stabilności, ale po wydarzeniach z zeszłego roku widmo niespodziewanych zdarzeń, mających istotny wpływ na biznes, wydaje się bardziej realne niż kiedykolwiek – mówi Michał Cherek, ekspert z Crayon Poland. Spodziewa się, że w najbliższym czasie większość wydatków na technologie pochodzić będzie z zakupów dokonywanych przez korporacje i instytucje rządowe.
Z badań wynika, że dziewięć na dziesięć przedsiębiorstw w Polsce jest skłonnych do zwiększania nakładów na nowe rozwiązania. Rósł będzie popyt na systemy ERP (wspierające zarządzanie zasobami przedsiębiorstwa), na rozwiązania związane np. z handlem internetowym, sztuczną inteligencją i analizą danych.