Małe i średnie przedsiębiorstwa są dziś siłą polskiej gospodarki

Nasz PKB i zamożność rosną dziś bardzo szybko, ale aby utrzymać ten trend, powinniśmy wzmacniać innowacyjność. W tej dziedzinie mamy wiele do nadrobienia.

Publikacja: 06.06.2018 17:45

Małe i średnie przedsiębiorstwa są dziś siłą polskiej gospodarki

Foto: AdobeStock

Próbujemy dogonić Europę, ale pod względem innowacyjności gospodarki zajmujemy czwarte miejsce od końca listy najbardziej innowacyjnych krajów Unii Europejskiej. Jesteśmy też na szarym końcu listy pod względem środków przeznaczanych na badania naukowe i rozwój. Obecnie polskie firmy przeznaczają na ten cel mniej niż 1 proc. polskiego PKB. Dla porównania Korea Południowa wydaje na innowacyjność aż 4,3 proc. swojego PKB. Zgodnie z planami obecnego rządu do 2020 r. te nakłady powinny wzrosnąć do 2 proc. Podniesienie innowacyjności polskich firm to dziś dla nas priorytet.

Zostajemy w tyle

W okresie globalizacji i szybkich zmian technologicznych innowacje są kluczowe dla rozwoju światowych przedsiębiorstw. W Europie najbardziej innowacyjnym krajem jest dziś Szwecja. Wskaźniki cyfryzacji należą tu do najwyższych na świecie, a szwedzkie firmy mogą pochwalić się sukcesami i wysokim poziomem umiędzynarodowienia. Szwecja ma też najwyższą wartość inwestycji per capita w sektor fintech na świecie. Sektor technologiczny w tym kraju odpowiada za blisko 1,5 mld dol. rocznego eksportu. W ostatnim czasie innowacyjność szybko rozwija się również na Litwie, Malcie, w Holandii, Austrii oraz Wielkiej Brytanii. Na świecie Europa powoli dogania Kanadę i USA, ale wciąż pozostaje w tyle za Koreą Południową i Japonią. Coraz większe postępy w tej dziedzinie odnotowują też Chiny.

Na tle świata wypadamy wciąż słabo, mimo że z roku na rok wyniki innowacyjności polskiej gospodarki się poprawiają, ale na razie dzieje się to zbyt wolno.

Dlaczego wciąż zostajemy w tyle? Raport Narodowego Banku Polskiego „Potencjał innowacyjny gospodarki: uwarunkowania, determinanty, perspektywy” wyróżnia pięć barier, z powodu których odbiegamy od wysoko innowacyjnych krajów. Należą do nich: niski poziom zaufania społecznego i zaufania do instytucji, niższy poziom prac badawczych prowadzonych w polskich ośrodkach, niewielki udział polskich jednostek naukowych w międzynarodowej współpracy badawczej, mała innowacyjność małych i średnich przedsiębiorstw oraz niska liczba patentów.

Mamy też atuty

Tymczasem polska gospodarka jest dziś w wyjątkowo dobrej kondycji, po wzroście PKB o 4,6 proc. w 2017 r. przewiduje się, że w tym roku urośnie o 4,2 proc. Wskaźnik bezrobocia jest dziś również najniższy od 20 lat.

Eksperci nie mają jednak złudzeń. Pozytywny trend uda się utrzymać pod warunkiem, że zaczniemy więcej inwestować w podnoszenie kwalifikacji pracowników oraz innowacyjność. – O konkurencyjności polskiej gospodarki będą w przyszłości decydowały nie tylko innowacje, ale również umiejętności na rynku pracy: elastyczność, umiejętność dostosowywania, wykorzystywania nowych technologii i adaptacja do zmian – mówi Jacek Kędzior, partner zarządzający EY Polska.

Jego zdaniem potrzebne są też rozwiązania podatkowe wspierające pozostawanie myśli technologicznych w kraju, budowanie współpracy pomiędzy sektorem publicznym, uczelniami i przedsiębiorcami oraz zwiększanie skali działalności polskich firm. Podobnego zdania jest Adam Piotrowski, prezes spółki Vigo System. Według niego siłą polskiej gospodarki są dziś średniej wielkości przedsiębiorstwa: ich elastyczność, kreatywność i umiejętność dostosowywania się do zmieniających warunków rynkowych. – Wśród segmentów gospodarki, które charakteryzują się globalnym potencjałem, na wyróżnienie zasługują firmy z branży fotonicznej i innowacyjnych urządzeń. W Polsce nie brakuje firm z tych segmentów, które oferują prawdziwie innowacyjne produkty o globalnym potencjale. Przy odpowiednim wsparciu mogą stać się globalną wizytówką, jednym z filarów rozwoju polskiej gospodarki opartej na wiedzy i współpracy – podkreśla Piotrowski.

Dogonić Zachód

Jakie są inne, mocne polskie strony polskich firm? Czy uda nam się dogonić najbardziej innowacyjne światowe spółki? Na te pytania będą próbowali odpowiedzieć eksperci podczas Kongresu „100 lat polskiej gospodarki” w panelu dyskusyjnym: „Innowacyjność polskiej gospodarki – w jaki sposób dogonić Zachód?”. Wezmą w nim udział Julia Krysztofiak-Szopa, prezes Startup Poland, Maciej Sadowski z fundacji Startup Hub Poland, Jarosław Broda z zarządu Tauronu, Jacek Kędzior, partner zarządzający EY Poland, oraz wspomniany Adam Piotrowski z Vigo Systems.

Próbujemy dogonić Europę, ale pod względem innowacyjności gospodarki zajmujemy czwarte miejsce od końca listy najbardziej innowacyjnych krajów Unii Europejskiej. Jesteśmy też na szarym końcu listy pod względem środków przeznaczanych na badania naukowe i rozwój. Obecnie polskie firmy przeznaczają na ten cel mniej niż 1 proc. polskiego PKB. Dla porównania Korea Południowa wydaje na innowacyjność aż 4,3 proc. swojego PKB. Zgodnie z planami obecnego rządu do 2020 r. te nakłady powinny wzrosnąć do 2 proc. Podniesienie innowacyjności polskich firm to dziś dla nas priorytet.

Pozostało 86% artykułu
100 Lat Polskiej Gospodarki
Grzegorz W. Kołodko: Największym wyzwaniem jest demografia
100 Lat Polskiej Gospodarki
Jan Grzegorz Prądzyński: Wielkim wyzwaniem będą samochody autonomiczne
100 Lat Polskiej Gospodarki
Dąbrowski: Otworzyć się na potrzeby nowego pokolenia
100 Lat Polskiej Gospodarki
Gróbarczyk: 5 minut, które trzeba wykorzystać
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
100 Lat Polskiej Gospodarki
Dziubiński: Mamy wielki potencjał
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje