Z dietą dr Dąbrowskiej gastrolog walczy od 30 lat. – To dieta bardzo uboga w kalorie, pozbawiona tłuszczu, prawie całkowicie pozbawiona białka i narażająca organizm na niedożywienie. Z praktyki klinicznej najbardziej niedożywione to osoby otyłe, których dieta jest niezbilansowania – mówiła prof. Kozłowska-Wojciechowska.
Z równą ostrożnością Profesor Zdrówko podchodzi do bardzo ostatnio popularnej białkowej diety płynnej: – To nic innego jak niegdyś modna Dieta Cambridge czy Forever. To świetny sposób na zgubienie kilku kilogramów dla młodej kobiety która za trzy tygodnie staje przed ołtarzem i chciałaby dobrze wyglądać w sukni ślubnej, ale nie dla kogoś, kto chce zachować szczupłą sylwetkę przez całe życie. Na koktajlach białkowych można wytrzymać kilka lub kilkanaście tygodni, ale po pewnym czasie wracamy do dawnych nawyków żywieniowych – tłumaczyła prof. Kozłowska-Wojciechowska.
Jedyną z modnych diet odchudzających, która może się okazać skuteczna, jest post przerywany. Wciela on w życie znane od lat powiedzenie: „śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolację oddaj wrogowi”. – Post przerywany polega na tym, że nie jemy nic przez 16 godzin na dobę. Od lat powtarzano, że ostatni posiłek najlepiej zjeść co najmniej trzy godziny przed snem – mówiła prof. Kozłowska-Wojciechowska.