Władze Korei Południowej dołączyły tym samym do USA, Japonii i kilku innych krajów, które podjęły decyzję, iż przybysze z Chin będą musieli poddawać się obowiązkowym testom na obecność koronawirusa.
Ponadto Korea Południowa do końca stycznia ograniczy liczbę krótkoterminowych wiz wydawanych Chińczykom i tymczasowo wstrzyma zwiększanie liczby lotów z Chin. Samoloty z Chin będą mogły lądować wyłącznie na lotnisku międzynarodowym w Inczon - poinformował premier Korei Południowej, Han Duck-soo.
Czytaj więcej
Włochy odetchnęły z ulgą. Wprawdzie połowa pasażerów z Chin z dwóch rejsów, którzy wylądowali w Mediolanie, miała pozytywny wynik testów na COVID-19, to jednak był to „zwykły” omikron, a nie nowa mutacja wirusa.
Od 2 stycznia podróżni z Chin będą musieli przejść test PCR po wylądowaniu w Korei Południowej, a od 5 stycznia będą musieli dodatkowo legitymować się negatywnym wynikiem testu PCR wykonanego nie wcześniej niż 48 godzin przed wylotem lub negatywnym wynikiem szybkiego testu antygenowego wykonanego nie wcześniej niż 24 godziny przed wylotem.
Władze Korei Południowej podkreślają, że nowe obostrzenia są konieczne, po tym jak Pekin przestał podawać dane o liczbie zakażeń koronawirusem w czasie przechodzącej obecnie przez kraj fali zakażeń.