Nie żyje Zbigniew Pełczyński

W wieku 95 lat zmarł filozof Zbigniew Pełczyński, profesor filozofii politycznej na Uniwersytecie Oksfordzkim.

Aktualizacja: 27.06.2021 11:19 Publikacja: 27.06.2021 11:05

Nie żyje Zbigniew Pełczyński

Foto: PAP/Marcin Kaliński

Zbigniew Pełczyński urodził się 29 grudnia 1925 roku w Grodzisku Mazowieckim. Zbigniew Pełczyński miał 17 lat, gdy wstąpił do AK.

Rok później wybuchło powstanie warszawskie. Walczył w "Baszcie" B1. Dwa razy omal nie został zabity. - Miałem w życiu szczęście - wspominał. - Największym było to, że przeżyłem powstanie. Kolejnym, że trafiłem do niewoli na zachodzie Niemiec, więc wyzwolili mnie alianci. Służyłem w armii brytyjskiej, dostałem stypendium i zacząłem studia. Później dostawałem kolejne stypendia, aż zostałem profesorem Oksfordu - mówił.

Po zakończeniu II wojny światowej wyjechał do Wielkiej Brytanii. Ukończył ekonomię i nauki polityczne na Uniwersytecie St Andrews w Szkocji. Jest również absolwentem filozofii politycznej i politologii na Uniwersytecie Oksfordzkim. 

Od 1953 roku był wykładowcą na Uniwersytecie Oksfordzkim. Na jego wykłady uczęszczali m.in. były prezydent USA Bill Clinton, premier Węgier Viktor Orban i były szef MSZ Radosław Sikorski.

Przełomową chwilą była dla niego "Solidarność" i stan wojenny. W listopadzie 1980 roku przyjechał do Anglii pierwszy Polak, któremu profesor zorganizował stypendium. 

W 1986 roku Zbigniew Pełczyński odbył pamiętną rozmowę z Georgem Sorosem, który zakładał fundację na Węgrzech. - Za każdego Węgra, którego sprowadzisz do Oksfordu, zapłacę Polakiem - powiedział milioner. Dwa lata później Pełczyński był już pełnomocnikiem Sorosa, zakładającym w Warszawie Fundację Batorego.

W 1994 roku prof. Pełczyński założył Szkołę dla Młodych Liderów Społecznych i Politycznych (obecnie Szkoła Liderów). Jej celem jest budowa społeczeństwa obywatelskiego, a jednym ze środków intensywne szkolenia.

W 2014 roku otrzymał Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski 

Zbigniew Pełczyński urodził się 29 grudnia 1925 roku w Grodzisku Mazowieckim. Zbigniew Pełczyński miał 17 lat, gdy wstąpił do AK.

Rok później wybuchło powstanie warszawskie. Walczył w "Baszcie" B1. Dwa razy omal nie został zabity. - Miałem w życiu szczęście - wspominał. - Największym było to, że przeżyłem powstanie. Kolejnym, że trafiłem do niewoli na zachodzie Niemiec, więc wyzwolili mnie alianci. Służyłem w armii brytyjskiej, dostałem stypendium i zacząłem studia. Później dostawałem kolejne stypendia, aż zostałem profesorem Oksfordu - mówił.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!