Polski alpinista zginął 1 października podczas próby zdobycia szczytu Dih Sar (6200 n.p.m.) w dolinie Shimshal w Hunzie. Jego kolega Jakub Bogdańsk został ewakuowany - potwierdził Alpine Club of Pakistan (ACP)
Himalaiści wspinali się wraz z lokalnym przewodnikiem.
Po dotarciu do bazy Polacy odesłali przewodnika do jego wioski, oddalonej o dzień marszu od bazy. Miał wrócić po trzech dniach, żeby sprowadzić wspinaczy.
Ilczuk i Bogdański postanowili zaatakować niezdobyty dotąd szczyt od technicznie trudniejszej, południowej strony.
Podczas wspinaczki Ilczuk upadł i został poważnie kontuzjowany. - Jego partner zadzwonił z telefonu satelitarnego do swojej firmy trekkingowej w Polsce, która następnie skontaktowała się z ambasadą RP w Islamabadzie i rozpoczęła misję ratunkową - powiedział Abdullah, organizator wycieczek z firmy Shams Alpine Tour Company.