Władze Turcji starają się przekonać Rosję do powrotu do wynegocjowanej wspólnie z ONZ umowy o czarnomorskiej inicjatywie zbożowej po wypowiedzeniu jej przez Rosję po rocznym eksporcie zboża z ukraińskich portów.
Umowa uzgodniona z Rosją przez prezydenta Turcji i sekretarza generalnego ONZ przewidywała bezpieczny eksport produktów rolnych z Ukrainy, a także zboża i nawozów sztucznych przez Rosję. Rosja wypowiedziała ją jednak zarzucając Zachodowi niedotrzymanie warunków dotyczących eksportu rosyjskiego.
O co chodziło w całej sprawie wyjaśnił kilka dni temu główny komentator kanału France 24 w wersji angielskojęzycznej, Douglas Herbert. Transportem towarów rolnych z obu krajów byli zainteresowani armatorzy na całym świecie. Każdy statek i ładunek musiał być jednak ubezpieczony, a często także reasekurowany. W przypadku transportów z portów ukraińskich armatorom było łatwiej znaleźć firmy, które zgadzały się na poniesienie ryzyka związanego z działaniami wojennymi Rosji na Ukrainie. W przypadku eksportu rosyjskiego nie było chętnych do takiego ubezpieczenia z powodu sankcji nałożonych na Rosję. A żaden armator nie chciał korzystać z usług rosyjskich firm z powodu różnych trudności, choćby jak i czym zapłacą.
Czytaj więcej
Po raz pierwszy od początku rosyjskiej agresji, Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie pieniądze z majątku skonfiskowanego oligarchom. Trafią na rehabilitację weteranów wojennych. Kreml grozi sądem.
- Czy cieszymy się i jesteśmy zdolni do zapewniania w dalszym ciągu ubezpieczenia, gdyby taki korytarz mógłby zostać przywrócony i stałby się operacyjny? Odpowiedź na to jest tak, jesteśmy - powiedział John Neal w wywiadzie dla agencji Reutera. - Prowadzimy aktywne dyskusje z ONZ, jak do tego mogłoby dojść. Neal dodał, że rozmowy te dotyczą także możliwości zastosowania innej niż dotychczas struktury ubezpieczenia. - Zapewnienie takiej ochrony ubezpieczeniowej ma zasadnicze znaczenie dla każdych partii towarów wysyłanych z Ukrainy. Przy braku ingerencji ONZ i jej zgody nie zaakceptujemy ubezpieczenia - stwierdził Neal wypowiadając się wyłącznie o transporcie towarów z Ukrainy.