Wsparcie dla kluczowej branży produkcji samolotów zostanie utrzymane przez wiele lat, podało Ministerstwo Przemysłu i Handlu w odpowiedzi na pytania Reutera. „Główny nacisk położony jest na wspieranie sprzedaży, zwiększanie mocy produkcyjnych i tworzenie systemu obsługi posprzedażowej” – podało ministerstwo.
Natomiast w dokumencie rządowym przedstawiającym strategiczne plany wydatków na lotnictwo, wskazano, że Rosja będzie musiała wydać co najmniej 711 miliardów rubli na „osiągnięcie niezależności technologicznej od zagranicznych dostawców”.
Czytaj więcej
Boeing 737 rosyjskich linii lotniczych S7 wystartował w ostatni piątek z lotniska w Nowosybirsku w rejsie do Moskwy. Musiał zawrócić na lotnisko w Nowosybirsku. Powodem była awaria obu silników, z których wkrótce po starcie zaczął wydobywać się dym — pisze Agence France Presse. W obu znajdowały się niecertyfikowane komponenty, co dzisiaj w rosyjskim lotnictwie jest normą.
Skąd są pieniądze na lotnictwo
Pieniądze nie pochodzą bezpośrednio z budżetu, ale z Narodowego Funduszu Dobrobytu. Z tego źródła właśnie branża lotnicza została dofinansowana od początku wojny, kwotą 1,09 biliona rubli (12,07 miliarda dolarów) - wynika z obliczeń Reutera na podstawie danych Ministerstwa Finansów i Izby Obrachunkowej, która nadzoruje wykonanie budżetu. Ta kwota jest prawie dwukrotnie większa niż 547 miliardów jakie otrzymało od państwa rosyjskie lotnictwo w latach 2020–2021, kiedy pandemia Covid-19 spowodowała drastyczne ograniczenie podróży lotniczych. Wtedy bez państwowych pieniędzy żaden rosyjski przewoźnik by nie przetrwał.
Dane pokazują również, że Rosja sięgnęła do funduszy rezerwowych, wydając tylko w 2022 roku 110 miliardów rubli na rekompensaty dla linii lotniczych za straty spowodowane gwałtownym wzrostem kosztów paliwa. Minister transportu Witalij Sawieljew ujawnił, że w 2023 roku na wykupienie samolotów od zagranicznych leasingodawców będzie można przeznaczyć 300 miliardów rubli.