W przypadku koalicji 15 października odchodzą ważne nazwiska: Jerzy Buzek, Jan Olbrycht, Róża Thun. W przypadku prawicy jakość reprezentacji w Parlamencie Europejskim zdecydowanie maleje, bo zamiast profesorskiego duetu Ryszard Legutko i Zdzisław Krasnodębski zostaje nam Dominik Tarczyński i Patryk Jaki.
Partie w eurowyborach stawiają na sprawdzonych polityków. To gwarancja ciekawych starć na listach i w ramach samych list. W PiS i nie tylko były układane tak, by zmaksymalizować wynik.
To, czego dziś najbardziej potrzeba samorządom, to stabilność i przewidywalność prawa. I adekwatność środków finansowych do zadań – mówi Jan Olbrycht, europoseł.