Białoruska opozycjonistka, skazana na 11 lat łagru za rzekomy udział w spisku mającym na celu "przejęcie władzy", po raz pierwszy od półtora roku spotkała się z rodziną.
Skazana na 11 lat łagrów opozycjonistka trafiła w ciężkim stanie do szpitala. – Pokazała mi, jak mocne mogą być kobiety – mówi „Rz” Swiatłana Cichanouska, liderka wolnej Białorusi.