Barria zaginął w okolicach wybrzeża w prowincji Chubut. Ostatni raz był widziany 18 lutego, gdy jechał swoim pojazdem terenowym.
W niedzielę rano dwóch rybaków poinformowało argentyńską straż przybrzeżną, że złowili trzy żarłacze szare w pobliżu miejsca, gdzie znaleziono samochód porzucony przez Barrię.
Czytaj więcej
Niezmiernie ciekawe odkrycia archeologiczne sypią się obecnie jak z rękawa, dużo częściej niż jeszcze dwie, trzy dekady temu. Powodem są tzw. wykopaliska w szufladach.
Daniela Millatruz, funkcjonariuszka policji odpowiedzialna za poszukiwania mężczyzny, powiedziała w rozmowie z argentyńskimi mediami, że gdy rybacy oczyszczali złowione ryby, "znaleźli szczątki człowieka w żołądku jednej z nich".
Rodzina Barrii zidentyfikowała szczątki dzięki "tatuażowi, który zachował się na jednym z fragmentów ciała" - dodała Millatruz zapowiadając jednocześnie, że tożsamość ofiary rekina zostanie jeszcze potwierdzona badaniami DNA.