Korea Północna odpaliła pociski po tym, jak w piątek marynarki wojenne Korei Południowej, Stanów Zjednoczonych i Japonii zorganizowały pierwsze od pięciu lat ćwiczenia w zwalczaniu okrętów podwodnych oraz po wizycie, którą w Korei Południowej złożyła wiceprezydent USA Kamala Harris.
Kolegium Połączonych Szefów Sztabów armii Korei Południowej podało, że dwa pociski balistyczne krótkiego zasięgu zostały wystrzelone z Sunan, na północ od stolicy Korei Północnej, Pjongjangu. Według południowokoreańskich źródeł, pociski miały osiągnąć wysokość 30 km i przelecieć 350 km osiagając szybkość Mach 6, czyli 6-krotność prędkości dźwięku.
Czytaj więcej
Według informacji południowokoreańskiego wywiadu Korea Północna między 16 października a 7 listopada może przeprowadzić test broni atomowej.
Japońska straż przybrzeżna poinformowała o co najmniej dwóch prawdopodobnych testach rakiet balistycznych przeprowadzonych przez Pjongjang. Pociski przeleciały 400 km i 350 km, osiągając wysokość 50 km - powiedział minister obrony Toshiro Ino.
Ino przekazał, że Tokio złożyło protest kanałami dyplomatycznymi. Dodał, że pociski prawdopodobnie leciały po "nieregularnej trajektorii", by uniknąć środków obrony przeciwrakietowej.