Policyjny pies ugryzł kurdyjską dziewczynkę w twarz. "Zareagował na nagły bodziec"

Pies należący do czeskiego patrolu policji, którego zadaniem było wytropienie przemytnika ludzi, na granicy ze Słowacją pogryzł małą dziewczynkę z Kurdystanu, która podróżowała z rodzicami migrantami.

Publikacja: 25.10.2023 12:01

Owczarek niemiecki, zdjęcie ilustracyjne

Owczarek niemiecki, zdjęcie ilustracyjne

Foto: AdobeStock

adm

O sprawie poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych słowacka policja. Do zdarzenia doszło na granicy ze Słowacją. Jak podaje TVN24, pies z czeskiego patrolu policji pogryzł tam dziewczynkę z Kurdystanu, która podróżowała z rodzicami-migrantami. Zwierzę miało tropić przemytnika ludzi.

Kiedy auto rodziny zostało zatrzymane do kontroli po czeskiej stronie granicy ze Słowacją w Lanżhocie, migranci nie stawiali żadnego oporu. Pogryziona dziewczynka oraz jej bliscy, a także dwie inne rodziny, wysiedli z pojazdu, usiedli na ziemi i czekali na instrukcje od funkcjonariuszy. Pies miał wówczas wyskoczyć nagle bez kagańca i ugryźć dziecko w twarz. Przewodnik, który prawdopodobnie był przemytnikiem ludzi, uciekł.

Czytaj więcej

Pies Joe Bidena zaatakował agenta Secret Service. To już 11 raz

Policyjny pies pogryzł dziecko

Z relacji policjantów wynika, że pies, który podjął trop przemytnika, ”nieoczekiwanie zareagował na nagły bodziec zewnętrzny”. Tak przeczytać można w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych przez policję.

Obecnie sprawą zajmuje się Generalna Inspekcja Służb Bezpieczeństwa (GIBS). To niezależna grupa podległa premierowi, która bada ewentualne naruszenie prawa przez funkcjonariuszy służb –policjantów, celników czy funkcjonariuszy straży więziennej. 

Ugryziona przez psa dziewczynka trafiła do szpitala. Po wypisaniu z placówki, dziecko razem z rodzicami ma być deportowana na Słowację.

O sprawie poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych słowacka policja. Do zdarzenia doszło na granicy ze Słowacją. Jak podaje TVN24, pies z czeskiego patrolu policji pogryzł tam dziewczynkę z Kurdystanu, która podróżowała z rodzicami-migrantami. Zwierzę miało tropić przemytnika ludzi.

Kiedy auto rodziny zostało zatrzymane do kontroli po czeskiej stronie granicy ze Słowacją w Lanżhocie, migranci nie stawiali żadnego oporu. Pogryziona dziewczynka oraz jej bliscy, a także dwie inne rodziny, wysiedli z pojazdu, usiedli na ziemi i czekali na instrukcje od funkcjonariuszy. Pies miał wówczas wyskoczyć nagle bez kagańca i ugryźć dziecko w twarz. Przewodnik, który prawdopodobnie był przemytnikiem ludzi, uciekł.

Społeczeństwo
Dzień bez Samochodu już 22 września. W których miastach będzie darmowa komunikacja miejska?
Społeczeństwo
Polacy zatęsknili za CD i winylami? Polski rynek fonograficzny rośnie
Społeczeństwo
Sposób na komornika? Gospodarstwo rolne "miejscem kultu religijnego"
Społeczeństwo
Michał K. i Paweł Szopa chcą listów żelaznych. Ten drugi jest w Ameryce Południowej?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Społeczeństwo
W części kraju wrócą burze i deszcz. Najnowsza prognoza pogody na najbliższe dni