Brytyjscy pracownicy masowo idą na L4. Najwięcej zwolnień lekarskich od lat

Najczęstszymi przyczynami chorobowego jest wciąż Covid-19, ale też drobne choroby, urazy i zły stan zdrowia psychicznego. Najrzadziej zwolnienie od lekarza biorą pracownicy małych firm.

Publikacja: 26.09.2023 14:51

Najczęstszymi przyczynami chorobowego jest wciąż Covid-19

Najczęstszymi przyczynami chorobowego jest wciąż Covid-19

Foto: Bloomberg

Z przeprowadzonej wśród brytyjskich pracodawców ankiety wynika, że pracownicy w Wielkiej Brytanii wzięli w 2022 roku najwięcej zwolnień od 2010 roku. Przeprowadzone przez Chartered Institute of Personnel and Development (CIPD) badanie wykazało, że przeciętny pracownik wziął w zeszłym roku 7,8 dnia zwolnienia lekarskiego. Tymczasem w ostatnim badaniu w 2019 roku przeciętny pracownik był na zwolnieniu 5,8 dnia.

Czytaj więcej

Dobrowolne limity cenowe na żywność? Londyn rozważa taka możliwość

CIPD nie zbierało danych na temat zwolnień chorobowych w pandemii, ale dane zbierane przez państwowe urzędy wykazały, że w 2020 roku liczba zwolnień chorobowych spadła. Wpływ na to miały podjęte dla ochrony miejsc pracy przymusowe okresy (opłacanej częściowo przez państwo) bezczynności i inne ograniczenia. Mniej osób korzystało więc ze zwolnień chorobowych z powodu drobniejszych dolegliwości.

Najwięcej chorobowych w sektorze publicznym

- Znaczny wzrost absencji we wszystkich sektorach jest niepokojący. Czynniki zewnętrze, takie jak pandemia czy kryzys związany z kosztami utrzymania, mają głęboki wpływ na samopoczucie ludzi powiedziała Reutersowi Rachel Suff, senior employee wellbeing advisor w CIPD.

Pracodawcy twierdzą w ankietach, że Covid-19 pozostaje istotną przyczyną nieobecności. Jednak częstszymi przyczynami są drobne choroby, urazy i zły stan zdrowia psychicznego. Jedna czwarta ankietowanych pracodawców podaje jako częstą przyczynę absencji pracowników silny stres.

Czytaj więcej

Groźba recesji w Wielkiej Brytanii nie psuje humorów Wyspiarzy

Wskaźniki zwolnień lekarskich wzrosły we wszystkich sektorach. Jednak są wyraźnie różnice w ich długości pomiędzy sektorem publicznym a prywatnym. Jak także w obrębie sektora prywatnego. Pracownicy sektora publicznego byli na zwolnieniu w 2022 średnio przez dwa tygodnie. W sektorze prywatnym widać z kolei różnicę pomiędzy dużymi firmami, a małymi, w których pracownicy biorą najmniej zwolnień.

Więcej osób opuszcza pracę z powodu długotrwałej choroby

Wyniki ankiety przeprowadzonej przez CIPD wspólnie z firmą Simplyhealth pokrywają się z danymi Office for National Statistics (brytyjski odpowiednik GUS), z którego wynika, że w 2022 roku 2,6 proc. godzin pracy stracono z powodu zwolnień lekarskich, co ma odpowiadać 5,7 dnia na pracownika. ONS twierdzi, że to najwięcej od 2004 roku.

Od początku pandemii rośnie także liczba osób niezdolnych do pracy z powodu długotrwałej choroby. Jednak liczba osób biernych zawodowo z innych niż choroba przyczyn maleje.

Z przeprowadzonej wśród brytyjskich pracodawców ankiety wynika, że pracownicy w Wielkiej Brytanii wzięli w 2022 roku najwięcej zwolnień od 2010 roku. Przeprowadzone przez Chartered Institute of Personnel and Development (CIPD) badanie wykazało, że przeciętny pracownik wziął w zeszłym roku 7,8 dnia zwolnienia lekarskiego. Tymczasem w ostatnim badaniu w 2019 roku przeciętny pracownik był na zwolnieniu 5,8 dnia.

CIPD nie zbierało danych na temat zwolnień chorobowych w pandemii, ale dane zbierane przez państwowe urzędy wykazały, że w 2020 roku liczba zwolnień chorobowych spadła. Wpływ na to miały podjęte dla ochrony miejsc pracy przymusowe okresy (opłacanej częściowo przez państwo) bezczynności i inne ograniczenia. Mniej osób korzystało więc ze zwolnień chorobowych z powodu drobniejszych dolegliwości.

Rynek pracy
Pomimo szturmu na oferty pracy firmom wciąż trudno o talenty
Rynek pracy
Brakuje pracowników w Królewcu. Rosja sięga po Hindusów
Rynek pracy
Jakich pracowników potrzebują firmy w Polsce
Rynek pracy
Płace rosną, ale kosztem miejsc pracy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rynek pracy
Świąteczny sezon w Polsce bez napływu Ukraińców. Kto ich zastąpi?