Zamieszki mają charakter antyimigrancki. W ich trakcie atakowane były m.in. hotele, w których zatrzymują się uchodźcy — zauważa Reuters. Uczestnicy zamieszek podpalali też budynki i samochody w przestrzeni publicznej.
Dotychczas, w związku z zamieszkami po ataku nożownika w Southport (północno-zachodnia Anglia) aresztowano 420 osób.
Zamieszki wywołane dezinformacją na temat nożownika z Southport
Do zamieszek doszło w związku z rozpowszechnianiem w internecie fałszywych informacji, że 17-letni sprawca ataku jest radykalnym islamistą, który właśnie przybył do Wielkiej Brytanii. Tymczasem policja podkreśla, że podejrzany urodził się w Wielkiej Brytanii, a jego atak nie ma podłoża terrorystycznego.
Szefowa MSW Wielkiej Brytanii, Yvette Cooper oświadczyła, że "uczestnicy zamieszek poczuli się ośmieleni przez okoliczności do wzniecania nienawiści rasowej". W czasie starć z policją w stronę funkcjonariuszy lecieć miały cegły, doszło też do plądrowania sklepów i meczetów. Protestujący na cel brali przedsiębiorstwa prowadzone przez Azjatów.